Program refundacji in vitro działa dobrze w Warszawie, będę go kontynuował - zadeklarował dzisiaj Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy, Patryk Jaki. Powiedział też, że nie będzie się zajmował sprawami ideologicznymi.
Z pytaniem o refundację in vitro do kandydata Zjednoczonej Prawicy zwrócił się jego konkurent do stołecznego ratusza, kandydat PO i Nowoczesnej Rafał Trzaskowski. Przywołał na swej konferencji prasowej słowa Patryka Jakiego, które – według polityków Platformy – padły niedawno na antenie telewizji Diecezji Warszawsko-Praskiej SalveTV. Kandydat Koalicji Obywatelskiej zarzucił Jakiemu, że "cały czas kluczy" w sprawie in vitro.
- Wczoraj wygłosił taką deklarację, gdzie powiedział jasno, że stanowisko Episkopatu (na temat in vitro) będzie dla niego wiążące – powiedział Trzaskowski.
Trzaskowski zwrócił się z pytaniem do Jakiego, czy jeśli wygra wybory w stolicy, to w kwestii in vitro "będzie się słuchał Episkopatu" i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Patryk Jaki już w kwietniu, w programie "Fakty po faktach" w TVN24 zapewniał, że jeśli zostanie prezydentem Warszawy, program refundacji in vitro będzie kontynuowany.
Przewidziany na lata 2017-2019 stołeczny program wystartował w listopadzie zeszłego roku. Przeznaczony jest dla warszawianek w wieku 25-40 lat; obejmuje trzy próby zapłodnienia in vitro. Zakłada dofinansowanie do 80 proc. kosztów, nie więcej jednak niż 5 tys. złotych.