Według nieoficjalnych informacji "Pulsu Biznesu" Donald Tusk podjął już decyzję ws. Centralnego Portu Komunikacyjnego i ma ogłosić ją w środę. Ciekawe, bo wczoraj, podczas zorganizowanego przez niego marszu w Warszawie, członkowie Stowarzyszenia "Tak Dla CPK" padli ofiarą agresji jego elektoratu! Najwidoczniej nie nadążył on za kolejną woltą swojego politycznego idola.
Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który ma zintegrować transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3 tys. hektarów ma być wybudowany port lotniczy. W skład CPK mają wejść też inwestycje kolejowe: węzeł przy porcie lotniczym i połączenia na terenie kraju, które powinny umożliwić przejazd między Warszawą a największymi polskimi miastami w czasie nie dłuższym niż 2,5 godz.
Mimo, iż za rządów koalicji 13 grudnia inwestycja stanęła pod znakiem zapytania, presja społeczna na rząd rośnie. I chyba podziałała, bo według nieoficjalnych informacji "Pulsu Biznesu" - Donald Tusk już podjął decyzję i... ma ogłosić ją w środę.
– Nawet dziś premier Donald Tusk może poinformować, że CPK zostanie wybudowany w Baranowie. Szczegóły zostaną przedstawione jutro - twierdzi źródło PB. Projekt czekają jednak zmiany.https://t.co/yXcmo21pl6
— Puls Biznesu (@puls_biznesu) June 4, 2024
Niemniej jednak, elektorat Tuska zdaje się nie być na bieżąco. Albo po prostu nie nadąża nad chwiejnością w podejmowaniu decyzji przez swojego premiera...
Wczoraj, podczas wiecu szefa PO w Warszawie, który nie porwał tłumów, doszło do paskudnego ataku na obecnych na wydarzeniu członków Stowarzyszenia "Tak Dla CPK". Oczywiście - w myśl narracji forsowanej przez "silnych razem" - pod hasłem ich rzekomej "prorosyjskości".
Adam Czarnecki, jeden członków stowarzyszenia wspierającego powstanie CPK, opisał w mediach społecznościowych całe zajście.
"Poszliśmy, aby pokazać Premierowi, że domagamy się budowy CPK - że jest to dla nas ważne. Wraz z Mateusze mieliśmy ze sobą dokładnie te same transparenty, które codziennie są przed Sejmem - #TakDlaCPK oraz #StoimyDlaCPK. Uśmiechnięta Polska tym razem obdarowała nas nie tylko uśmiechem, ale i przemocą - nasze pokojowe, rozwojowe hasła na tyle rozsierdziły ludzi, że po ok. 10 minutach postanowili działać i siłą zniszczyć nasze transparenty, przy jednoczesnym wyzywaniu nas od idiotów, kacapów czy agentów rosyjskich - a wszystko to w czasie słów Premiera o walce z agenturą rosyjską w polityce"
Wtorek, 4 czerwca#StoimyDlaCPK na Wiecu Tuska w Waszawie.
— Adam Czarnecki (@czardam) June 4, 2024
Poszliśmy, aby pokazać Premierowi @donaldtusk - że domagamy się budowy CPK - że jest to dla nas ważne.
Wraz z Mateuszem @kowall13 mieliśmy ze sobą dokładnie te same transparenty, które codziennie są przed Sejmem -… pic.twitter.com/NT7LShXdZo
Mimo wcześniejszych zapowiedzi, że film ze zdarzenia nie zostanie opublikowany, Czarnecki postanowił pokazać wściekłość wyborców Tuska na wiecu. I to nawet tych starszych...
#Wiec4Czerwca#MarszDlaEuropy
— Adam Czarnecki (@czardam) June 5, 2024
Po wczorajszych licznych zarzutach, że całą sytuację zmyśliłem - publikuję film z zajścia.
„Prowokatorzy, za ruskie pieniądze” - bo chcemy budowy lotniska w Polsce
Przekraczamy kolejne granice - #TakDlaCPK i #StoimyDlaCPK to inicjatywy… pic.twitter.com/mpOa8kDIrJ
Cóż, ciężka sytuacja. Obecni na nieudanym w gruncie rzeczy marszu Tuska, zareagowali nerwowo na członków Stowarzyszenia "Tak Dla CPK", a z drugiej strony - ich polityczny guru prawdopodobnie podjął już decyzję, co do tego, że inwestycja zostanie ukończona. Co teraz...? Może na kolejnym takim zgromadzeniu sami wyjdą z banerami popierającymi projekt. Kto wie...