GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

140 kandydatów schowanego Brauna. Piotr Lisiewicz przejrzał listy wyborcze

Zadałem sobie trud i przejrzałem listy kandydatów Konfederacji do Sejmu w całej Polsce, z podziałem na poszczególne ugrupowania współtworzące jej komitet. Ściema wizerunkowa tej partii polega na tym, że w objazd po Polsce wybrali się tylko Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak, którzy mają być sprzedawani wyborcom jako młodzi, profesjonalni, pijący piwo, słuchający muzyki i niepowiązani z Moskwą - pisze w "Gazecie Polskiej Codziennie" Piotr Lisiewicz.

Grzegorz Braun
Grzegorz Braun
Fot. Tomasz Jedrzejowski/ Gazeta Polska

Tymczasem na listach Konfederacji mamy nie dwa, ale trzy środowiska. Tym trzecim jest Konfederacja Korony Polskiej Grzegorza Brauna, której nie dałoby się sprzedać szerszemu elektoratowi jako nieprorosyjskiej i nieskrajnej.

Kandydatów deklarujących członkostwo w partii Brauna jest ok. 140, czyli niewiele mniej niż tych z partii Mentzena (to też skądinąd skrajnie prorosyjscy korwiniści, ale zakamuflowani skutecznie pod mylącą nazwą Nowa Nadzieja) czy z Ruchu Narodowego Bosaka. Ale o tym, że wybrali ludzi Brauna, domagającego się wyrzucenia wojsk amerykańskich z Polski, bo ich obecność to „zdrada”, większość nowych wyborców Konfederacji dowie się po wyborach, gdy w Sejmie funkcjonować będzie pokaźne, nieformalne koło skrajnie niebezpiecznych wielbicieli Władimira Putina.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#Grzegorz Braun #konfederacja #wybory 2023

Piotr Lisiewicz