Bosak zapracował na obecność w Russia Today. Konfederacja ponownie na ustach propagandy Kremla
Ostatnie słowa Wołodymyra Zełenskiego ożywiły debatę publiczną w Polsce. Politycy z obozu rządzącego zdecydowanie odnieśli się do wypowiedzi ukraińskiego prezydenta, ale równocześnie zapewniając o dalszym wsparciu Ukrainy w walce z rosyjskim agresorem. Inaczej niż rządzący, politycy Konfederacji na słowach Zełenskiego zamierzają zbić polityczny kapitał. Aktywność Konfederacji nie uszła uwadze propagandowej tubie Kremla. Russia Today rozpisuje się o wystąpieniu Krzysztofa Bosaka.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, występując w debacie generalnej na 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku powiedział m.in., że jego kraj ciężko pracuje "nad zachowaniem szlaków lądowych dla eksportu zboża”. Dalej mówił:
"i niepokojące jest to, jak niektórzy w Europie, niektórzy nasi przyjaciele w Europie, odgrywają w teatrze politycznym solidarność, robiąc thriller ze zbożem. Może się wydawać, że odgrywają własną rolę, ale w rzeczywistości pomagają przygotowywać scenę dla moskiewskiego aktora”.
Te słowa zostały błyskawicznie skomentowane przez najważniejszych polityków w kraju.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński przypomniał, że w kwestii dostaw broni, Polska była „przed wszystkimi”. Przekazał, że pozostaniemy we froncie poparcia dla Ukrainy, ale "w dorozumianej umowie nie było punktu, że zlikwidujemy polskie rolnictwo”.
Premier Mateusz Morawiecki przekazał, że „jeżeli dojdzie do dalszej eskalacji po stronie ukraińskiej, to my będziemy odpowiednio stosować kolejne kroki w ramach embarga po naszej stronie”.
Z kolei Andrzej Duda krótko przyznał, że Zełenski posunął się „za daleko”. - Ukraina otrzymała wiele pomocy od sojuszników. To przykre, że na forum ONZ pod adresem tych, którzy wspierali, padają takie słowa - wskazał.
Dopełnieniem stanowczej reakcji na słowa Zełenskiego było wezwanie na dywanik do polskiego MSZ ukraińskiego ambasadora. Przyjmujący go wiceminister Paweł Jabłoński wyraził oczekiwanie, że „zarówno polityka prowadzona przez władze Ukrainy, jak i publiczna komunikacja z ich strony będzie odzwierciedlać faktyczny charakter stosunków polsko-ukraińskich”.
Dla Konfederacji, słowa Zełenskiego spadły z nieba?
Podgrzewanie emocji nie jest w interesie żadnego z krajów. Innego zdania najwyraźniej jest jednak Konfederacja. Po słowach Zełenskiego, politycy tego ugrupowania wyraźnie się ożywili.
Przed kilkoma dniami jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak udał się pod ambasadę Ukrainy, by „wystawić rachunek za udzielone wsparcie”. Przekonywał tam, że suma przekracza 100 mld złotych.
Na podchwycenie słów Bosaka przez propagandę Kremla nie trzeba było długo czekać. Russia Today opublikowała dziś tekst: „Polski poseł „wystawia” rachunek Ukrainie na 23 mld dolarów za wsparcie”.
Autor przekonuje w nim, że „akcja jest naganą dla Kijowa”. Wymienia za Bosakiem kolejne elementy „rachunku”:
„różne rodzaje pomocy udzielanej bezpośrednio Kijowowi przez polski rząd, świadczenia socjalne wypłacane ukraińskim uchodźcom oraz prywatne darowizny przekazywane przez obywateli polskich”.
Portal cytuje też inną wypowiedzi Bosaka: „całkowita kwota jest prawdopodobnie „znacznie zaniżona i niekompletna” czy „musimy zacząć grać twardo, tak jak ukraińscy oligarchowie, których reprezentują ukraińscy politycy”.
Źródło: rt.com, niezalezna.pl
