W najnowszym numerze Tygodnika „Gazeta Polska” dostępnym w sprzedaży od 30 marca 2022 r. szczególnie polecamy ekskluzywny wywiad z wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim - „Jeśli Ukraina wygra, Moskwę czeka zmiana”. Będzie też o wizycie Joe Bidena w Polsce, wojnie o dusze z udziałem patriarchy Cyryla oraz o tym, dlaczego Polacy coraz częściej odwiedzają strzelnice. Ponadto w numerze najważniejsze informacje i analizy z kraju i ze świata. Subskrybuj tygodnik - teraz 7-dniowy, bezpłatny okres próbny.
Jeśli wojsko ukraińskie nie ustanie w swej skuteczności, to może się okazać, iż to Kreml będzie zmuszony do zawarcia pokoju, który stanie się jakimś kompromisem, ale bardzo odległym od tego, czego oczekiwali Rosjanie. I to może rozpocząć jakiś proces zmian w Moskwie, choć wcale nie ma gwarancji, że będą one korzystne. Czerwone dywany na Zachodzie i powrót czegoś na kształt „gorbaczowmanii” też nie są wykluczone. Ale Gorbaczow zmienił jednak sytuację w świecie w sposób zupełnie inny, niż zamierzał. I to jest podstawa snucia optymistycznych scenariuszy.
- mówi Jarosław Kaczyński, wicepremier i prezes PiS. Rozmawiają Katarzyna Gójska i Tomasz Sakiewicz.
„Nie lękajcie się”. To były pierwsze słowa w pierwszym publicznym wystąpieniu polskiego papieża po jego wyborze w październiku 1978 roku. Słowa, które zmieniły świat – od tych słów zaczął swoje przemówienie w Warszawie prezydent Joe Biden. Jego wizyta w Europie, z kulminacją w Warszawie, miała przede wszystkim pokazać sojusznikom, że USA będą liderem w walce o bezpieczeństwo Europy.
- wizytę prezydenta USA w Polsce podsumowuje Maciej Kożuszek.
Wydarzenia na Ukrainie spowodowały, że bardzo wielu Polaków zdecydowało się odwiedzić strzelnicę, aby nauczyć się obsługi broni w razie ewentualnego zagrożenia. Tego rodzaju obiektów wciąż w Polsce przybywa, a jednocześnie przy wsparciu wojskowych komend uzupełnień tworzą się oddolne inicjatywy strzeleckie. Z kolei rząd pracuje nad rozwiązaniami, dzięki którym większa część społeczeństwa zyska umiejętność strzelania.
- więcej w tekście Huberta Kowalskiego.
Ukraina to nie Syria. Wojna toczy się w Europie, do tego deklaracje NATO są zdecydowane: użycie broni chemicznej spotka się ze stanowczą odpowiedzią Sojuszu. Byłoby to przejście wojny w kolejną fazę, z polem do interwencji wojsk Paktu Północnoatlantyckiego, z czego Rosjanie z pewnością zdają sobie sprawę.
- mówi dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego, gen. prof. Grzegorz Gielerak. Rozmawia Grzegorz Wszołek
Inwazja Rosji na Ukrainę miała być nie tylko początkiem nowego rosyjskiego imperium, lecz także stworzyć podwaliny pod budowę „Trzeciego Rzymu” – prawosławnego uniwersum pod auspicjami Moskwy. Operacja ta zakończyła się, podobnie jak agresja militarna, fiaskiem. Moskiewska Cerkiew nie tylko na lata kojarzyć się będzie Ukraińcom z rozlewem krwi, lecz także poniosła dotkliwą porażkę w starciu o hegemonię z Konstantynopolem, a ponadto – czego nikt się nie spodziewał – utraciła swoją przybudówkę: Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego.
- ujawnia Grzegorz Wierzchołowski.
„Już od miesiąca na murach Warszawy rysowany jest znak kotwicy. Rysunek kotwicy jest robiony tak, że jego górna część tworzy literę »P«, zaś część dolna – literę »W«. Pewna ilość napisów objaśnia, że znak kotwicy jest znakiem Polski Walczącej. (...) Codziennie ścierany z murów pojawia się na tych murach na nowo, rysowany przez nieznane tysiące rąk. (...) Nie umiemy wytłumaczyć popularności tego znaku. Być może działa tu chęć pokazania wrogowi, że mimo wszystko – nie złamał naszego ducha, że jesteśmy, że czekamy tylko na dogodną chwilę. Może na wyobraźnię »rysowników« działa symbolika kotwicy – znaku nadziei oraz niezawodności? A może tylko przekorna chęć zagłuszenia wrogiej swastyki – własnym, polskim znakiem? Tak czy inaczej – znak kotwicy opanował stolicę i jest prawdopodobne, że rozpowszechni się po całym kraju. Niech idzie w świat! Niech niepokoi wroga, niech świadczy, że Polska Walcząca żyje i czuwa”.
- pisze na łamach „GP” Paweł Skrok.
Tygodnik "Gazeta Polska" dostępny w wygodnej prenumeracie cyfrowej
Sprawdź ofertę prenumeraty cyfrowej TUTAJ » prenumerata.swsmedia.pl oraz pod numerem telefonu 605 900 002 lub 501 678 819