Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Człowiek FSB w Bundestagu: "Mieli wieści z pierwszej ręki"

Poseł do Bundestagu z chadeckiej partii CDU Christian Hirte zatrudnił Rosjanina mającego kontakty z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa (FSB) - poinformował dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Dzięki przepustce Rosjanin miał dostęp do niemieckiego parlamentu do końca 2024 roku.

Bundestag
Bundestag
Zdjęcie ilustracyjne - Pixabay

"Biuro polityka CDU Christiana Hirte znajduje się na szóstym piętrze budynku Paul Loebe Haus" i przypomina inne biura Bundestagu.

"Po ataku (Rosji) na Ukrainę zaczyna tu pracować człowiek z Rosji: Konstantin K."

- pisze "FAZ".

Według Hirtego, kontrakt rozpoczął się w marcu 2023 roku.

"K. ma utrzymywać kontakty z rosyjskimi opozycjonistami, którzy sprzeciwiają się Putinowi za granicą. K. jest uważany za dobrze ustosunkowanego w tych kręgach i udaje mu się wprowadzić do Bundestagu prominentnych przeciwników Putina" - czytamy w artykule.

"Jest tylko jedna wada. Znawca rosyjskiej opozycji współpracuje z rosyjskimi służbami specjalnymi. Kilka źródeł, które pragną pozostać anonimowe, podejrzewało to od jakiegoś czasu" - twierdzi "FAZ". Dziennik uzyskał potwierdzenie z niemieckich organów bezpieczeństwa, że "K. jest w kontakcie z FSB, potężną następczynią KGB w imperium Putina".

"Władze rosyjskie i ich służby specjalne miały dzięki temu możliwość uzyskać informacje z pierwszej ręki o kontaktach niemieckiego parlamentu, zwłaszcza ówczesnej opozycji CDU/CSU, z Rosją i przeciwnikami Putina"

- podkreśla "FAZ".

Wycieczki deputowanego i mylne wrażenia

"Dzięki przepustce do Bundestagu K. miał dostęp do niemieckiego parlamentu przez cały czas do końca 2024 roku. Hirte wyjaśnia jednak, że K. nigdy nie był zaangażowany w wewnętrzną organizację biura. >>Nie miał klucza do biura, dostępu cyfrowego ani dostępu do wewnętrznych danych biura lub Bundestagu<<".

Hirte jest doświadczonym i wpływowym członkiem parlamentu - przypomniano w artykule. Od 16 lat zasiada w Bundestagu, był parlamentarnym sekretarzem stanu w ministerstwie gospodarki pod kierownictwem Petera Altmaiera, komisarzem rządu federalnego ds. Europy Wschodniej i przez dwa lata przewodniczącym CDU w Turyngii. Hirte od dawna wykazywał żywe zainteresowanie Rosją, opowiadał się za utrzymywaniem kontaktów z Rosją, nawet gdy stosunki stawały się coraz trudniejsze.

"Hirte podróżował do Rosji, brał udział w konferencjach i w ten sposób poznał K. Rosjanin pracował w moskiewskim biurze Fundacji Konrada Adenauera (KAS) i był stypendystą KAS"

- informuje portal "FAZ".

Wkrótce po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku K. skontaktował się z Hirte i powiedział mu, że w pośpiechu uciekł z Rosji. Umówili się na spotkanie w Berlinie. Podczas rozmowy K. powiedział posłowi CDU, jak trudna jest teraz jego sytuacja.

"Odniosłem wrażenie, że był wyraźnie w opozycji do reżimu Putina" - powiedział "FAZ" Hirte. Zaproponował znajomemu pracę w swoim biurze w Bundestagu. Jednocześnie, według Hirtego, przekazał jego CV do niemieckiej agencji bezpieczeństwa, aby dowiedzieć się, czy jest coś przeciwko Rosjaninowi. "Ponieważ wiedziałem, że jest on powiązany z systemem w Rosji" - wyjaśnił.

W odpowiedzi na zapytanie do organów bezpieczeństwa, Hirte otrzymał informację, że K. może mieć kontakty z rosyjskimi służbami specjalnymi.

"W tym czasie, w drugiej połowie 2023 r., powiedziano, że nie musi to oznaczać, że on sam jest problematyczny" - pisze "FAZ". W następnym roku Hirte dowiedział się, że podejrzenia się potwierdziły.

Poproszono go jednak, aby nie rozwiązywał stosunku pracy z Rosjaninem w trybie natychmiastowym, żeby K. nie nabrał podejrzeń. Późnym latem lub wczesną jesienią 2024 r. Hirte otrzymał zalecenie, aby po cichu rozwiązał kontrakt z Rosjaninem. Stosuje się do tego i nie rozmawia ze swoim pracownikiem o podejrzeniach. Informuje Rosjanina, że umowa o pracę wygasa z końcem 2024 roku. Od tego czasu K. nie pracuje już w Bundestagu.

Jak zauważył w kontekście tej sprawy portal dziennika "Bild", Hirte "regularnie podróżował także do Moskwy po inwazji Rosji na Ukrainę w 2014 roku". Jest jednym z całej grupy polityków CDU/CSU, w tym aktywnych ekspertów ds. polityki zagranicznej, "których kontakty z Rosją są podejrzliwie obserwowane przez zaprzyjaźnione zachodnie służby wywiadowcze".

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Niemcy #bundestag

Michał Dzierżak