Wszechstronnie uzdolniony poeta, scenarzysta, plastyk, doskonale wykształcony lekarz, władający kilkoma językami tłumacz, ale też bożyszcze kobiet, celebryta. Nade wszystko jednak najsłynniejszy polski kawalerzysta – Bolesław Wieniawa-Długoszowski. Temu wybitnemu żołnierzowi poświęcona jest ekspozycja, którą do 18 września można oglądać na dziedzińcu pałacu Pod Blachą w Warszawie, a później w innych miastach.
Ekspozycja przedstawia życie gen. dyw. Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego, stawiając sobie za cel m.in. obalenie niesprawiedliwych mitów związanych z tą nietuzinkową postacią.
Obraz birbanta, szaławiły, człowieka bohemy zmieniającego jak rękawiczki swoje partnerki jest niesprawiedliwy. Wieniawa był najbliższym współpracownikiem Piłsudskiego. Razem z nim współtworzył Legiony. To Wieniawie-Długoszowskiemu powierzono realizację tajnej misji na terenie Sowietów, gdzie prowadził rozmowy z gen. Hallerem, ale też z największymi przywódcami sowieckimi. Był jednym z bohaterskich dowódców wojny w 1920 r. Olbrzymie znaczenie dla Polski miały też jego misje dyplomatyczne
– podkreślił minister Antoni Macierewicz w czwartek podczas otwarcia wystawy „Ułańska jesień… Generał dywizji, doktor medycyny Bolesław Wieniawa-Długoszowski”. Minister zwrócił szczególną uwagę na moment śmierci generała i nawiązał do decyzji Długoszowskiego o rezygnacji z pełnienia funkcji prezydenta.
To jedna z największych zagadek politycznych, która musi zajmować historyków, a nas Polaków inspirować do rozważania nad meandrami polityki Rzeczypospolitej. Rezygnując, oddał urząd w ręce dotychczasowej opozycji, oddał przysługującą wówczas prezydentowi pełnię władzy. To pokazuje jego wielkość, dominację miłości do Ojczyzny ponad wszystko. Pokazuje też niebezpieczeństwa zawarte w oczekiwaniu narodu polskiego, by za wszelką cenę uniknąć sporów. Czasem ta cena jest za wysoka
– powiedział Antoni Macierewicz.
Wystawa poświęcona gen. Bolesławowi Wieniawie-Długoszowskiemu została przygotowana z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. To 32 ilustrowane plansze, na których znalazł się nie tylko życiorys, ale i liczne zdjęcia z wydarzeń oficjalnych i prywatnych, cenne archiwalia, ciekawe opowieści i anegdoty, twórczość Wieniawy (m.in. uznawany za jego credo wiersz „Ułańska jesień”) i utwory jemu poświęcone. W tekstach jest sporo humoru, co tylko obrazuje, jak niesamowicie barwną postacią był Długoszowski. To choćby krótki cytat ze Słonimskiego: „Dzwoniąc szablą od progu idzie piękny Bolek, ulubieniec Cezara i bożyszcze Polek…” lub opinia dyrektora kursu ze szkoły oficerskiej, że Wieniawa to oficer wybitny, który „potrafi również pracować”. Jest zabawny wiersz Tuwima „Męki z powodu Wieniawy”, karykatury, wypowiedzi, toast, w którym generał mówi o swoim stosunku do koni i do kobiet oraz wiele arcyciekawych historii. Polecamy choćby opowieść o tym, jak Wieniawa-Długoszowski miał reprezentować Polskę na pogrzebie króla Jugosławii. Wystawie towarzyszą liczne eksponaty związane z polską kawalerią (szable, lance, siodła, elementy umundurowania itp.), a także obiekt niezwykły – buzdygan pamiątkowy gen. Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego.