Pokój podpisano 19 lutego (3 marca według kalendarza gregoriańskiego) 1878 r. na jednym z przedmieść Stambułu, od którego wziął on swoją późniejszą nazwę. Traktat kończył trwającą w latach 1877-1878 wojnę rosyjsko-turecką i dał początek niezależności Bułgarii.
Granice, które wówczas nakreślono, nie okazały się trwałe. Cztery miesiące później, w lipcu 1878 r. w Berlinie, europejskie mocarstwa zawarły nowy układ z Turcją, który okroił terytorium bułgarskie, pozostawiając m.in. Macedonię i Rumelię Wschodnią w granicach Imperium Osmańskiego.
Bułgaria w kształcie wyznaczonym traktatem z San Stefano, który nakreślono na podstawie granic egzarchii (diecezji) bułgarskiej Cerkwi prawosławnej, pozostała dla Bułgarów niezrealizowanym wspomnieniem.
Tegoroczne obchody przebiegają inaczej niż zazwyczaj. Chociaż w Bułgarii nie stwierdzono dotąd żadnego przypadku zakażenia Covid-19, władze ze względu na zagrożenie epidemią koronawirusa odwołał oficjalne uroczystości na górze Szipka w środkowej części kraju. W 1877 r. toczyły się tam decydujące walki między wojskami rosyjsko-bułgarskimi a tureckimi, co upamiętnia stojący na szczycie pomnik z lwem - symbolem odrodzonej państwowości.
Drogi prowadzące na Szipkę nie zostały jednak zamknięte i prezydent Rumen Radew udał się na górę, by złożyć kwiaty pod pomnikiem i wygłosić okolicznościowe przemówienie. Według analityków, przyczyn odwołania rządowych uroczystości na Szipce, co nie powstrzymało jednak przed pojawieniem się tam głowy państwa, należy szukać w napiętych stosunkach między prezydentem a premierem Bojko Borisowem.
Radew dostosował się jednak do innych zaleceń władz sanitarnych i odwołał przyjęcie, które miało się odbyć w zamkniętej przestrzeni.
Dla Bułgarów dzisiejsze święto oznacza dzień wolny od pracy w środku tygodnia. Po skargach pracodawców kilka lat temu zaprzestano organizowania "długich weekendów", tj. łączenia przypadającego w środku tygodnia dnia wolnego z sobotą i niedzielą. Ludzie więc pozostali w swoich domach, tym bardziej, że służby medyczne ostrzegają, że chociaż w kraju nie odnotowano przypadków koronawirusa, w Bułgarii szerzy się epidemia grypy.
W ramach środków ostrożności zamknięto bardzo lubiane przez dzieci sofijskie muzeum wojskowe, do którego tradycyjnie w dniu święta narodowego wstęp był bezpłatny. Nie można też było odwiedzić parlamentu i siedziby prezydenta. Otwarte pozostają centra handlowe i restauracje, chociaż lokale chińskie od kilku tygodni świecą pustkami. Amatorzy sportów zimowych mogli się udać na widoczną z centrum stolicy górę Witosza lub do niedalekiego kurortu zimowego Borowec.
W Bułgarii wiele okien prywatnych domów jest udekorowanych flagami państwowymi. W cerkwiach odbywają się uroczyste nabożeństwa. Publiczne radio i telewizja poświęcają rocznicy materiały historyczne. Wieczorem w Sofii na placu przed parlamentem odbędzie się apel poległych.