Rzeczniczka policji Konstantina Dimoglidu powiedziała publicznemu nadawcy ERT, że osoby, które zaatakowały policję "nie działały początkowo jako zorganizowana grupa, lecz przemieszczały się wśród uczestników demonstracji". Po zasłonięciu swoich twarzy w sposób skoordynowany zaatakowano policjantów - przekazała rzeczniczka.
Powiadomiła, że podczas starć zatrzymano ponad 120 osób, 27 z nich aresztowano. Zatrzymania trwają.
Według serwisu Protothema w Salonikach, gdzie też wybuchły zamieszki po tym, gdy zamaskowana grupa rzuciła w stronę policji koktajle Mołotowa, zatrzymano 25 osób.
Przywracany jest ruch na części dróg w centrum Aten i sytuacja stabilizuje się. Służby miejskie sprzątają teren po zamieszkach.
Według danych policji w demonstracji w Atenach uczestniczyło 300 tys. ludzi.