Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Awantura w Platformie o przyjęcie euro

Donald Tusk chce za wszelką cenę wprowadzić do Polski euro. Zdaniem komentatorów to cena, jaką musi zapłacić za unijną posadę w Brukseli. – Dziś mówienie o przyjęciu euro to namawianie do gospodarczego harakiri – mówi Janusz Szewczak, główny ekonomis

Tomasz Adamowicz/GP
Tomasz Adamowicz/GP
Donald Tusk chce za wszelką cenę wprowadzić do Polski euro. Zdaniem komentatorów to cena, jaką musi zapłacić za unijną posadę w Brukseli. – Dziś mówienie o przyjęciu euro to namawianie do gospodarczego harakiri – mówi Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK.

Kilka dni temu Ministerstwo Finansów w oficjalnym komunikacie poinformowało, że Jacek Dominik, pełnomocnik rządu ds. wprowadzenia euro, wstrzymał prace nad Narodowym Planem Wprowadzenia Euro. Po kilkunastu godzinach resort Jacka Rostowskiego stwierdził, iż… Polska jest nadal zainteresowana przyjęciem wspólnej waluty.

Tymczasem część polityków koalicji jest sceptycznie nastawiona do tego pomysłu.

– Wstępowanie do strefy euro to nie jest decyzja Tuska, ale proces. Obecnie Polska nie spełnia warunków. Nie można, ot tak sobie, wstąpić do tej strefy – mówi nam Jacek Szulc (PO), zastępca przewodniczącego komisji finansów publicznych. – Na razie nie spełniamy kryteriów, więc to trochę potrwa – potwierdza jego słowa Antoni Mężydło, partyjny kolega premiera Tuska.

Opozycja i ekonomiści na pomyśle wejścia Polski teraz do strefy euro nie zostawiają suchej nitki.

– Spadają dochody budżetu i mamy trudną sytuację finansową. Tusk chce uciec do przodu kosztem Polaków – mówi Marek Balt z SLD.

– Kanclerz Merkel uznała, że trzeba nas wciągnąć za uszy do strefy euro, mimo że nie spełniamy wymogów, i że jest to w interesie Niemiec – mówi wprost Joachim Brudziński (PiS).

Według Janusza Szewczaka chaos informacyjny w sprawie euro może świadczyć o tym, że premier zabiega o posadę w Brukseli.

Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie"


 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Marek Michałowski,Jacek Liziniewicz