prof. Tomasz Panfil
O autorze
Autor nie dodał jeszcze swojego opisu.
Jaruzelski bezczelnie kłamał
„Listopad to niebezpieczna dla Polaków pora” – takie słowa w usta wielkiego księcia Konstantego włożył Stanisław Wyspiański. W kalendarzu burzliwych polskich dziejów jest więcej niebezpiecznych miesięcy, ale w ostatnich dziesięcioleciach najbardziej chyba znaczące i dramatyczne wydarzenia działy się w grudniu. Grudnie w latach 1948, 1970, 1981 i innych (także roku ubiegłego), zapisały się w historii czarnymi zgłoskami. I choć trudno tworzyć ranking grudniowych dramatów, to wedle licznych wspomnień i opinii, najczarniejszy był grudzień 1981 roku. Wtedy bowiem władze państwa nie tylko kazały mordować jego obywateli, wtedy również zabijano przyszłość narodu, jego nadzieje i godność.
Kto strzelał do prezydenta USA?
Prezydenta trafiły dwa pociski. Zabił go ten drugi roztrzaskując mu głowę. Krew Johna F. Kennedy’ego ochlapała limuzynę Lincoln, kierowcę, gubernatora Teksasu i jego żonę. Krwawe plamy pokryły słynny różowy kostium Jaqueline Kennedy, małżonki prezydenta. Nie pozwalała go z siebie zdjąć, krzycząc: „Niech oni zobaczą co zrobili!”. Aż do swej śmierci 30 lat później nie wyjaśniła, czy mówiąc „oni” miała na myśli konkretnych ludzi chcących zabić prezydenta, czy też jej słowa były krzykiem przerażonej kobiety obwiniającej świat o tragiczną śmierć męża.
Z największą ofiarnością… Polki wyklęte
„Jam jest Polska, Ojczyzna twoja, ziemia ojców, z której wzrosłeś. Wszystko, czym jesteś, po Bogu – Mnie zawdzięczasz. 1. Nie będziesz miał ukochania ziemskiego nade mnie […] 8. Zawsze i wszędzie śmiało stwierdzaj, że jesteś Polakiem. 9. Nie dopuść, by wątpiono w Polskę. 10. Nie pozwól, by ubliżano Polsce, poniżając Jej wielkość i Jej zasługi, Jej dorobek i majestat. Będziesz miłował Polskę pierwszą po Bogu miłością. Będziesz Ją miłował więcej, niż samego siebie”.
Miejsce, w którym kończy się wszystko – utworzenie i początki KL Auschwitz
„To miejsce we wspomnieniach moich nazwałbym momentem, w którym kończyłem ze wszystkiem, co było dotychczas na ziemi i zaczynałem coś, co było chyba gdzieś poza nią. […] Za drutami, na wielkim placu, inny uderzył nas widok. W nieco fantastycznym, pełzającym po nas, ze wszystkich stron świetle reflektorów, widoczni byli jacyś ludzie – z wyglądu – niby ludzie, lecz jakże z zachowania raczej do zwierząt dzikich podobni (bezwzględnie obrażam tu zwierzęta – nie ma w języku naszym jeszcze na takie stwory określenia)”. Tak Witold Pilecki zobaczył 22 września 1940 roku ziemskie piekło stworzone przez Niemców ledwo trzy miesiące wcześniej.