Sąd na straży PO-PSL
Górnicy żądający dymisji prezesa JSW dowiedzieli się wczoraj, że – na wniosek zarządu JSW – sąd wydał decyzję, wedle której ich strajk ma być nielegalny.
Górnicy żądający dymisji prezesa JSW dowiedzieli się wczoraj, że – na wniosek zarządu JSW – sąd wydał decyzję, wedle której ich strajk ma być nielegalny.
Bartłomiej Sienkiewicz został szefem Instytutu Obywatelskiego, think tanku PO utrzymywanego z pochodzących z budżetu państwa funduszy tej partii.
Widać wyraźnie, że wybory prezydenckie będą najpoważniejszym testem dla utrzymania władzy przez establishment III RP.
Nominowanie Michała Kamińskiego na szefa Centrum Informacyjnego Rządu jest dla tego polityka pewnie sporą radością – w kreowaniu przekazu czuje się on jak ryba w wodzie.
Ludowcy usiłują wyjść jakoś z kłopotu tzw. trzeciej siły politycznej, jaką się ogłosili po zmanipulowanych wyborach samorządowych.
Trwają twarde negocjacje między prezydentem i premierem. Nie chodzi o ochronę frankowiczów ani górniczych miejsc pracy, ani o żadną palącą społecznie kwestię.
Koalicja nie dopuściła do przedstawienia przez rząd informacji na temat sytuacji w górnictwie. Machina ruszyła i władza nie ma zamiaru bawić się w demokratyczne subtelności.
O rosyjskim węglu masowo sprowadzanym w dumpingowych cenach do Polski. O zblatowanych z układem władzy na Śląsku pośrednikach w handlu węglem, windujących jego ceny.
Afera taśmowa, fałszerstwo wyborcze i uwiarygodniające skompromitowaną, zdemoralizowaną klikę przy władzy, elity i media – ten rok przyniósł kolejne przesunięcie granic tego, co… nie jest skan
Sporo ciosów jak na jeden tydzień spadło na PO. Władza znalazła się w wyraźnej defensywie. Postanowiła brnąć nawet w oszczerstwa wzięte od Jerzego Urbana.
Trzeba przyznać, że Bronisław Komorowski nie dał się wyprowadzić z równowagi podczas przesłuchania przed sądem, który zaprosił do swojego Pałacu.
Teraz, gdy PiS ma wszelkie szanse na zwycięstwo, a PO słabnie, gdy władza przeraziła się siłą i mobilizacją opozycji zademonstrowaną przez manifestację PiS‐u, zaczyna się wielka propaganda nie
Miller i przed szkodą, i po szkodzie – mało mądry. Ostatnie „robione” przez koalicję wyniki wyborów odebrały mandaty nie tylko PiS owi, ale i pozbawiły znaczenia SLD.
W szumie medialnym po wyborach samorządowych kilka spraw warto nazwać i uporządkować. Nie tylko takich jak te, że władza PO-PSL postanowiła firmować wybory, których wynik jest zafałszowany.
To będzie trzecia tura wyborów – żartował Jan Pietrzak podczas prezentacji Komitetu Honorowego manifestacji w obronie demokracji i wolnych mediów 13 grudnia.
Sądy okręgowe rozpatrujące protesty wyborcze w całym kraju stoją przed trudnym, ryzykownym zadaniem. Nie dlatego, że protesty są słabo udokumentowane – już fakty podawane przez niezal
W PO szok. Ireneusz Raś w komentarzu na gorąco wypalił: „Wydawało się, że będzie inny wyrok. Sąd jednak pozostał przy swoim”.
Żadnych zadym i awantur przed II turą wyborów – to powinien powtarzać sobie każdy krewki opozycjonista, któremu marzy się „drugi majdan” w Polsce.