Równouprawnienie orków
No co, ork też człowiek, no… może nie całkiem, ale co z tego, to już nie ma mieć takich samych praw? Niby dlaczego? Więc przyznaliśmy im te prawa z dobroci serca, podobnie jak prawa obywatelskie zwierzętom domowym i paszporty uchodźców karaluchom na wniosek jednej pani profesor - miało być tolerancyjnie, przyjazne współżycie, polityka miłości…