Przeciwko odbudowie zniszczonego przez Niemców Pałacu Saskiego głosowali solidarnie posłowie Platformy Obywatelskiej, Lewicy i… przedstawiciel mniejszości niemieckiej w Polsce! Tej, która z łaski polskiej tolerancji ma zagwarantowane miejsce w Sejmie, gdzie nie znalazłaby się w wyniku głosowania.
Mamy z jednej strony dowód jurgieltnictwa partii po prostu zobowiązanych do antypolskich głosowań, z drugiej niewiarygodny pokaz iście pruskiej buty. Niejedyny. Dziennikarz Nikolas Busse na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung” oznajmia wprost: „Fakt, że tutejszy podatnik finansuje rządy, które otwarcie prowadzą politykę przeciwko UE i Niemcom, nie może być dłużej tolerowany”. Posłowie na Sejm wrogiej Polsce opozycji najwyraźniej uważają tak samo. Warto jednym przypomnieć Grunwald, innym haniebny los targowiczan!