Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

​Prokuratura przesłuchała zadymiarza

Zarzut znieważenia osoby za pośrednictwem środków masowego przekazu usłyszał w poniedziałek Mariusz Malinowski, członek Nowoczesnej, jeden z uczestników blokady wyjścia posłów PiS z Sejmu, któ

Filip Blazejowski/Gazeta Polska
Filip Blazejowski/Gazeta Polska
Zarzut znieważenia osoby za pośrednictwem środków masowego przekazu usłyszał w poniedziałek Mariusz Malinowski, członek Nowoczesnej, jeden z uczestników blokady wyjścia posłów PiS z Sejmu, która miała miejsce przed budynkiem parlamentu w nocy z 16 na 17 grudnia 2016 r.

Do warszawskiej prokuratury okręgowej, która prowadzi śledztwo ws. wydarzeń z 16 grudnia, wezwano w poniedziałek dwóch uczestników protestu, których wizerunki wcześniej opublikowała stołeczna policja. Obu przedstawiono zarzuty.

Pierwszy z przesłuchanych w poniedziałek mężczyzn usłyszał w poniedziałek przed południem zarzut znieważenia dziennikarza.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kolejny zadymiarz sprzed sejmu z zarzutami. Odpowie za znieważanie

Przesłuchiwany jako drugi Malinowski usłyszał zarzut z art. 216 par. 2 Kodeksu karnego. Głosi on: „Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła (...) za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”.

Po przesłuchaniu w prokuraturze Malinowski chętnie wystąpił przed kamerami i powiedział mediom, że otrzymał zarzut w „sprawie absurdalnej”. - Otrzymałem zarzut o obrazę pewnej osoby, nie mogę powiedzieć dokładnie jakiej, której to osoby nie obraziłem, ponieważ to, co powiedziałem dotyczyło innej osoby. To pan prokurator ma na materiale wideo – powiedział. - Oglądaliśmy ten materiał klatka po klatce, powoli, pokazałem, co tam się zdarzyło poza kadrem i czym spowodowana była moja wypowiedź. Ona być może jest nieparlamentarna – stwierdził oskarżony.



18 stycznia zarzut znieważenia operatora telewizji usłyszał inny uczestnik manifestacji Jakub K.

Śledztwo prowadzone przez warszawską prokuraturę okręgową dotyczy m.in. blokowania wyjazdu posłów i przedstawicieli rządu przez manifestujących przed budynkiem. Postępowanie wszczęto na podstawie dwóch artykułów Kodeksu karnego - 191 i 224, które przewidują do 3 lat więzienia dla tego, „kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania” oraz dla tego, kto „przemocą lub groźbą bezprawną” wywiera wpływ na czynności urzędowe organu państwowego.



 

 



Źródło: PAP,niezalezna.pl

#przesłuchanie #prokuratura #Sejm

krs