Poniedziałkowy „Kommiersant” informuje, że w Rosji rozpoczyna się wielka reforma służb specjalnych. W jej rezultacie ma m.in. powstać ministerstwo bezpieczeństwa państwowego (ros. MGB), łączące funkcje Federalnej Służby Bezpieczeństwa i Służby Wywiadu Zagranicznego. To odwrócenie procesu, jaki zaczął się po rozpadzie Związku Sowieckiego, kiedy to centrum władzy w obawie przed służbami mnożyło ich liczbę, aż powstało ich łącznie 17.
Od czasu objęcia władzy przez Putina służby były konsolidowane i teraz zbliżamy się do końca tego procesu, tzn. przywrócenia dawnego schematu KGB, gdy I Zarząd Główny to był właśnie wywiad zagraniczny. Powstaje jedna czapa dla wszystkich służb, lecz nie jest to nic nowego. Już sama nazwa MGB nawiązuje do ministerstwa powołanego w 1946 r., kiedy to też wszystkie służby połączono pod jednym zarządem. Teraz Putinowi będzie łatwiej wymieniać kierownictwo służb, a wszystkie służby będą scentralizowane i pod jego bezpośrednim nadzorem – jak w epoce stalinowskiej. Oznacza to także, że Putin obawia się, iż ktoś może kwestionować jego władzę. Stąd wykiełkowała u niego potrzeba utworzenia jednej potężnej instytucji bezpieczeństwa i jej kontrolowania.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
#Władimir Putin
#Rosja
#KGB
Jerzy Targalski