Stwierdzono też, że nawet jeśli tym sposobem artysta próbuje zwrócić uwagę na trend, w którym symbole patriotyczne są nadużywane, to tak utytułowanego twórcę powinno być stać na zasygnalizowanie tego problemu w bardziej umiejętny sposób. Ten zaprezentowany jest na poziomie brukowca.Deptanie symboli to żadna sztuka. >>Dyskurs<< uprawiany metodą, która polega na profanacji pamięci, nie prowadzi do budowania wspólnoty, lecz do dalszego umacniania podziałów. Ciekawe, że środowiska tak walczące z uprzedzeniami, stereotypami same propagują wizerunek polskiego patrioty jako tępego łysola, obrażając w ten sposób tysiące szlachetnych, wartościowych ludzi. Ponad 70 lat temu hitlerowska propaganda używała na walczących pod znakiem PW określenia >>polnische Banditen<<, ubecka – >>zapluty karzeł reakcji<<. Czyżbyśmy dziś mieli do czynienia z tego rodzaju mową nienawiści w nowej odsłonie? Musi być pytaniem retorycznym, kto z satysfakcją podpisałby się dziś pod tym rysunkiem. Potwierdza się niestety tutaj smutna diagnoza tych, którzy obserwując dzisiejszą polską rzeczywistość, dostrzegają toczącą się walkę, trzeciego już, pokolenia potomków UB i AK.