Wydanie Federalnej Służbie Bezpieczeństwa Rosjanina, który chciał udzielić nam informacji na temat katastrofy smoleńskiej było rzeczą bulwersującą i zupełnie niezrozumiałą z punktu widzenia interesu państwa polskiego - stwierdził Maciej Wąsik, poseł PiS. - Takich rzeczy się nie robi.
-
Wygląda na to, że polskie służby nie podejmowały żadnych aktywnych działań dotyczących Smoleńska. W Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie działo się nic. Intencje ABW są zdumiewające. Albo mieli zakaz zajmowania się Smoleńskiem, albo był tam totalny chaos i bałagan - dodał Maciej Wąsik.
-
Myśmy wiedzieli, jak działa państwo pod rządami PO i wiedzieliśmy również, jak nie wyjaśniało okoliczności katastrofy smoleńskiej, jak współpracowało pod tym względem z Moskwą - stwierdziła posłanka PiS Joanna Lichocka.
-
Niektóre rzeczy są nawet śmieszne, jak z przedszkola. Jedna dziewczynka skarży na drugą, żeby się przypodobać pani nauczycielce - podsumował debatę poseł Waldy Dzikowski z PO.
Źródło: niezalezna.pl
pb