Gang imigrantów z Afganistanu molestował dziewczynki na festiwalu „We are Sthlm” w Szwecji. Wewnętrznych raportów policji z informacjami na ten temat nie nagłaśniano, a dane o tej bulwersującej sprawie były wyciszane.
Całą historię opisał dziś szwedzki portal dn.se.
Odpowiedzialni za molestowanie młodych kobiet - nawet 11- i 12-letnich i dziewcząt - byli młodzi mężczyźni pochodzący z Afganistanu. Dotarli oni do Szwecji jako młodociani bez opiekunów prawnych. W ciągu pięciu dni festiwalu w sierpniu 2015 roku służby porządkowe zatrzymały ponad 200 niewłaściwie zachowujących się młodych ludzi. Organizatorzy myśleli nawet nad tym, by podzielić widownię na część dla dziewcząt i chłopców.
To były grupy facetów, którzy celowo nękali dziewczęta. Byłem tym zszokowany
- przyznał Roger Ticoalu, kierownik sztokholmskiego festiwalu.
Do podobnych przypadków miało dochodzić już w 2014 roku.
Po zakończeniu imprezy policja podała komunikat, że na festiwalu było spokojnie.
Dziennikarze dotarli do do funkcjonariuszy, którzy anonimowo przyznali, że unikano nagłaśniania przestępstw popełnionych przez imigrantów. Powód? Władze nie chciały aby statystyki dotyczące przestępczości wśród imigrantów były wykorzystywane przez nacjonalistyczną partię Szwedzcy Demokraci.
Festiwal „We are Sthlm” to impreza adresowana do młodzieży, przede wszystkim koncerty organizowane każdego lata.
Czytaj też: Imigranci napadali na kobiety w Niemczech. Co w tej sprawie ukrywa jeszcze policja? NOWE FAKTY.
Źródło: niezalezna.pl,dn.se
pb