Nie istnieje bezpieczeństwo kraju, jeśli nie ma bezpieczeństwa energetycznego. Sprawy związane z energetyką mają nie tylko charakter strategiczny, ale i fundamentalny. Powołanie nowego Ministerstwa Energii dowodzi znaczenia, jakie należy przywiązywać do tej działalności. Za ważną koncepcję należy uznać ideę tworzenia grup paliwowo-energetycznych - napisał w swoim stanowisku Instytut Biznesu.
Według IB zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego to zagadnienie złożone:
„Kluczowe znaczenie ma zapewnienie surowcowe. Specyfikę krajowej gospodarki, w porównaniu z innymi gospodarkami europejskimi, stanowi jej oparcie na węglu. Jest to surowiec strategiczny, zaspokajający blisko 60% zapotrzebowania energetycznego kraju. Kondycja polskiego górnictwa ma więc ogromny wpływ na całą gospodarkę narodową”.
A to właśnie węgiel, pisze dalej Instytut,
„będzie głównym paliwem dla polskiej gospodarki i pozostanie źródłem bazowym dla systemu elektroenergetycznego i ciepłowniczego w średnioterminowej perspektywie. Nie ma możliwości nagłego odejścia od niego, choćby z przyczyn infrastrukturalnych”.
„Obecny, najważniejszy problem polskiego górnictwa stanowi jego niekonkurencyjność cenowa” - zauważa IB.
„Jest ona związana ze spadkiem cen na surowce, w tym również energetyczne, która doprowadziła do sytuacji, że na rynek trafia znacząca ilość paliwa z importu. Nawet po doliczeniu kosztów transportu jest on tańczy od wydobywanego w kraju. Przyczyną takiego stanu rzeczy są wieloletnie zaniedbania w inwestowaniu w nowoczesne metody wydobywcze, wydobywanie paliwa z kosztownych i ryzykownych złóż oraz wysokie osobowe koszty produkcji. Niemniej trudno uznać za prawdziwą rozpowszechnianą tezę o nieefektywności polskiego rynku wydobywczego i konieczności jego likwidacji”.
Gdyby tak było - twierdzi dalej Instytut -
Kopex nie planowałby budowy kopalni w Przyciszowie. Inwestycja ta ma kosztować 1,7 mld zł. Przewidywany okres eksploatacji złoża wynosi 30 lat. Innym przykładem może być australijska Grupa Balamara, która w Polsce działa poprzez swoją spółkę Coal Holding, inwestując w budowę nowej kopalni w Nowej Rudzie ok. 300-500 mln zł.
„Za ważną, słuszną i interesującą koncepcję należy uznać ideę tworzenia grup paliwowo-energetycznych” - zaznacza Instytut Biznesu.
„Grupa paliwowo-energetyczna posiada własne złoża i potrafi je eksploatować na swoje potrzeby. Pozwala to na kontrolowanie całego łańcucha wartości i daje niezależność energetyczną. Dostawa paliwa do elektrowni z własnych zakładów wydobywczych zmniejsza ryzyko m.in. tzw. blackoutu, ponieważ przedsiębiorstwo zmniejsza swoją zależność od dostawców surowca [...] Funkcjonowanie grupy paliwowo-energetycznej jako jednego organizmu zapewnia pełen łańcuch wartości, od wydobycia do sprzedaży energii i ciepła. Taką strategię przyjmują przedsiębiorstwa energetyczne na całym świecie” - pisze IB.
„Podobnie dzieje się w Polsce. Do Taurona należą kopalnie w Libiążu, Jaworznie i Nowe Brzeszcze. Enea przejęła kopalnię Bogdanka” - dodaje.
„Budowanie silnych grup paliwowo-energetycznych stanowi szansę dla polskiej energetyki na ekspansję zagraniczną i rywalizację z zachodnimi koncernami. Pojawiające się negatywne oceny, dotyczące grup paliwowo-energetycznych, pochodzą ze środowisk inwestorskich, dla których energetyka przez lata była stabilnym instrumentem dochodowym, pochodzącym z dywidendy. Trudno jest im akceptować sytuację, w której zyski, zamiast być wypłacane akcjonariuszom, przeznaczone będą na inwestycje. Jednakże strategie dotyczące energetyki nie mogą być podporządkowane doraźnym rachubom ekonomicznym, lecz uwzględniać sytuację w dłuższej perspektywie czasowej”
- podkreśla Instytut Biznesu.
Źródło: niezalezna.pl
MP