Trwa IV Konferencja Smoleńska.
To, co zrobili naukowcy z Konferencji Smoleńskiej jest nie co przecenienia, to jest materiał, który powodował, że prokuratura nie była w stanie umorzyć swojego podstawowego postępowania, ponieważ profesorowie wytykali liczne błędy tego postępowania. Te badania będą bardzo ważne także ze względu na to, że wskazują szereg możliwości i instytucji w ramach których będzie można przeprowadzić oficjalne badania. Ich wyniki powinny być przyjęte przez prokuraturę i komisję badania wypadków lotniczych. Jak pokazały wszystkie dotychczasowe ustalenia, nie tylko konferencji smoleńskiej, ale także prokuratury i ustalenia zespołu parlamentarnego ministra Antoniego Macierewicza – raport Millera jest hańbą dla Polski i musi być zweryfikowany– podkreśliła posłanka Wassermann.
– podkreśla Małgorzata Wassermann.Od wielu miesięcy jestem przekonana, że prokuratura musi iść w zaparte i prezentować jedną linię. Dzieje się tak dlatego, że to właśnie prokuratura doprowadziła do tego, że nie mamy dowodów pierwotnych. To ona nie dopełniła obowiązku i robi wszystko, żeby się do tego nie przyznać. Prokuratura miała jasno określone obowiązki co do tego, jak powinna się zachować. Nie byłoby takiej ilości wątpliwości i przekłamań, które pojawiły się w debacie publicznej gdyby tych obowiązków dopełnił
– komentuje Jacek Świat.Krąg naukowców związanych z Konferencją Smoleńską się poszerza. Ze smutkiem stwierdzam, że na konferencji są reprezentowane wszystkie ośrodki naukowe w Polsce, poza Wrocławiem, w którym mieszkam. Jest to też dobra prognoza, teraz kiedy zmieniły się uwarunkowania polityczne, to mam nadzieje, że znajdą się pieniądze, środki ( naukowcy związani z KS nie byli przez nikogo dofinansowani, sami pokrywali koszty udziału – przyp. red) i instytucje, które będą chciały włączyć się do tych badań
– podkreśla poseł Świat.Trudno mi sobie wyobrazić we współczesnej Polsce większego i ważniejszego wyzwania dla naukowców jak śmierć prezydenta i całej delegacji. Jest czymś niebywałym, że ludzie, którzy angażowali się w sprawę wyjaśniania katastrofy nie uzyskali żadnego wsparcia od swoich uczelni, a byli tam wręcz szykanowani. To pokazuje jak cały chory jest ten system, jak bardzo uzależniony od państwowych grantów, jak bardzo są to skorumpowane, podlizujące się władzy elity, mający za nic etykę naukową
– podkreśla Kochanowska.Dzięki pracy tych odważnych naukowców przyczyny katastrofy zostały mniej lub więcej wyjaśnione w 98 procentach. Jedyne co mnie martwi to problem z rozpowszechnieniem tych ustaleń. Ja wiem co się stało, ale nie chciałabym na tym poprzestać. Chcę, żeby była to powszechnie znana prawda. To jest ogromne zadanie przed którym stoją naukowcy, polski rząd i my wszyscy
– podsumowuje Jacek Świat.Przewodniczący komitetu organizacyjnego IV Konferencji Smoleńskiej prof. Piotr Witakowski w sposób jednoznaczny mówi o wybuchach, o tym, że doszło tam do zamachu – traktuje to jako naukowo stwierdzony fakt, profesor nie wypowiada się tylko w swoim imieniu, ale w imieniu tych wszystkich naukowców, którzy w konferencji biorą udział