"Propozycje zmian w emeryturach, które przedstawił w miniony poniedziałek prezydent Andrzej Duda, mają wśród Polaków więcej przeciwników niż zwolenników - napisał portal tygodnika "Newsweek" prowadzonego przez Tomasza Lisa. To nieprawda. Serwis powołuje się na sondaż TVP, z którego nie wynika teza podana w tytule artykułu.
W poniedziałek, 21 września br., prezydent Andrzej Duda przedstawił projekt zmian w systemie emerytalnym. Ustawa prezydencka obniżałaby wiek emerytalny, który w 2012 r. podwyższyła koalicja PO-PSL.
Politycy tych partii, mimo protestów społecznych i wniosku o przeprowadzenie referendum pod którym podpisało się 2 miliony obywateli - oprócz jednej posłanki (Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz) - jednogłośnie podnieśli rękę "za":
Co istotne, prezydent tydzień temu, przedstawiając swój projekt zmian, podkreślał, że jego celem jest pozostawienie wyboru obywatelom. Ci, którzy nie chcieliby, bądź nie mogli dłużej pracować - otrzymywaliby należną emeryturę w wieku 60 lat (kobiety) i 65 lat (mężczyźni).
Z kolei ci, którzy chcieliby mieć prawo do wyższego świadczenia - pracowaliby dalej. Przypomnijmy słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który tak opisywał założenia przedstawianej ustawy:
Ona daje prawo do emerytury, (...) tzn. że jeżeli ktoś osiągnie wiek emerytalny i chce zacząć pobierać emeryturę, to może to zrobić. Ale może też - jeżeli ma taką wolę, jeżeli czuje w sobie siłę i ma takie możliwości, pracować dalej, po to, żeby mieć wyższą emeryturę, żeby się nadal realizować zawodowo. Jeżeli będzie miał inne życiowe plany, jeżeli się chce zająć wnukami, czy też w zupełnie inny sposób prowadzić swoje życie, w sposób pozazawodowy, może zacząć pobierać emeryturę. To będzie jego swobodna decyzja - powiedział prezydent.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent Andrzej Duda składa projekt ustawy ws. obniżenia wieku emerytalnego. SZCZEGÓŁY
Dzisiaj TVP przedstawiła wyniki sondażu, jaki firma Ipsos przeprowadziła kilka dni po przedstawieniu przez prezydenta projektu. Jak można podejrzewać, wpływ na wynik badania miał sposób sformułowania pytania. Oto jego treść:
"Czy zdecydował(a)by się pan/i na wcześniejsze przejście na emeryturę wiedząc, że otrzyma pan/i niższe świadczenia emerytalne?"
Na tak postawione pytanie 45 procent respondentów stwierdziło, że nie przeszłoby na wcześniejszą emeryturę, jeśli mieliby w związku z tym dostać niższe świadczenia. Wcześniejsze zakończenie pracy, a w związku z tym niższą emeryturę, wybrało 38 proc. pytanych. Brak jednoznacznego zdania zadeklarowało 17 proc. badanych.
Wyniki tego sondażu zmanipulowano na stronie internetowej "Newsweeka", tak by uderzyć w prezydenta. W tekście pt.
"Sondaż Ipsos: Polacy nie chcą proponowanych przez prezydenta Andrzeja Dudę zmian w emeryturach" napisano, że
"propozycje zmian w emeryturach, które przedstawił w miniony poniedziałek prezydent Andrzej Duda, mają wśród Polaków więcej przeciwników niż zwolenników".
Jest to jawna manipulacja, biorąc pod uwagę, że Polacy pytani w sondażu Ipsos dla „Wiadomości TVP” nie wypowiadali się nt. projektu Andrzeja Dudy, a swojego wyboru w sytuacji, w której
dzięki prezydentowi... w ogóle by wybór mieli.
Źródło: tvp.info,niezalezna.pl,newsweek.pl
sp