Piotr Maciążek, ekspert ds.bezpieczeństwa energetycznego na swoim profilu na Facebooku odpowiada szefowi polskiego MSZ:– Od miesięcy trwają w Radzie Europejskiej rozmowy o potrzebie wsparcia Ukrainy, by pozostała krajem tranzytowym gazu – przypominał Fico.
– Nagle Gazprom ogłasza podpisanie kontraktu z firmami z zachodnich państw członkowskich UE o budowie kolejnej magistrali Nord Streamu. Po prostu robią z nas idiotów – powiedział Fico na wspólnej konferencji prasowej z premierem Ukrainy.
Grzegorz Schetyna stwierdził dziś , że "Nord Stream II to biznesowe porozumienie zachodnich firm z Gazpromem". Wypowiedź zabawna choćby w kontekście zdjęcia inaugurującego działanie Nord Stream I, na którym znajdziemy uśmiechniętą Merkel i Miedwiediewa.
Wypowiedź naiwna jeśli zna się realia dużych spółek. Żadna nie zdecydowałaby się na zaangażowanie w tak olbrzymi projekt bez wsparcia na poziomie politycznym. Poza tym zaangażowane w Nord Stream II spółki E.ON i BASF mają dość rozproszony akcjonariat, w którym mocną pozycję zajmuje niemiecki rząd (30% udziałów). Trudno wyobrazić sobie także funkcjonowanie nowej rury bez zgody ze strony urzędu antymonopolowego i krajowego regulatora, a na obie instytucje wpływ ma Berlin.
Po trzecie wypowiedź Schetyny jest niepokojąca bo sugeruje, że rząd "umyje ręce" w sprawie Nord Stream II. Tymczasem projekt ten można skutecznie blokować na poziomie unijnym żądając np. pełnego przestrzegania trzeciego pakietu energetycznego wobec jego części lądowej (na terytorium Niemiec). Dzięki temu Gazprom nie mógłby być zarówno właścicielem rury jak i firmą dostarczającą do niej surowiec.