To nie był bojkot. To była próba zwrócenia uwagi, która się udała. Dziś w największym programie radiowym, w Kontrwywiadzie o tym rozmawiamy - mówił w radiu RMF rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, Marcin Mastalerek. Wczoraj w proteście przeciwko faworyzowaniu w TVP kandydata PO, kosztem opozycji - poseł opuscił program red. Kraśki.
- Chcieliśmy wczoraj zwrócić uwagę na zachowanie mediów publicznych TVP Info. Mieliśmy ostatni weekend kampanii i na żywo było relacjonowanych sześć wystąpień prezydenta Bronisława Komorowskiego... Sześć razy Bronisław Komorowski. Andrzej Duda ani razu - mówił w wywiadzie Mastalerek, w odpowiedzi na pytanie, czy jest
"jaskółką zwiastującą wielki bojkot mediów publicznych w wykonaniu PiS?"
CZYTAJ WIĘCEJ: "Debata" w TVP, czyli znowu Kraśko-Komorowski. Panowie ustalali... co Duda śpiewa w kościele
Marcin Mastalerek przypomniał również incydent sprzed kilku dni, gdy telewizja publiczna dla Bronisława Komorowskiego złamała zasady ustalone ze wszystkimi pozostałymi kandydatami w wyborach prezydenckich:
"To nie był bojkot. To była próba zwrócenia uwagi, która się udała. Dziś w największym programie radiowym, w Kontrwywiadzie o tym rozmawiamy. Rozmawiamy o tym, że TVP Info, że Telewizja Publiczna jest nieobiektywna, że sześć razy był na żywo Komorowski i ani razu Duda. I zwróciliśmy uwagę i bardzo dobrze. Proszę zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz - było losowanie, kandydaci mieli daty, w jakich przyjdą do telewizji publicznej do dziś wieczorem, a tu nagle przychodzi Bronisław Komorowski w innym dniu."
W niedzielę rzecznik Prawa i Sprawiedliwości opuścił studio TVP.
– Za nami ostatni weekend kampanii, trzy ważne dni. W tym czasie sześciokrotnie na żywo był pokazywany Bronisław Komorowski, a Andrzej Duda, pomimo tego, że miał wiele ważnych wystąpień, ani razu – odpowiedział Mastalerek i zapowiedział, że dziś Prawo i Sprawiedliwość złoży pismo do KRRiT i PKW w tej sprawie.
ZOBACZ JAK MASTELAREK WYCHODZI ZE STUDIA TVP:
Źródło: niezalezna.pl,rmf24.pl
sp