"Gdziekolwiek są Nocne Wilki, tam jest też Rosja” – mówi Aleksander „Chirurg” Załdostanow, przywódca tego gangu motocyklowego. Po zajęciu przez gang budynków rządowych na Krymie zapowiadał: „Dojdziemy do Kijowa”. Przejazd motocyklistów przez Polskę jest rosyjską prowokacją, która może załatwić reelekcję Bronisławowi Komorowskiemu. A zyskała ona w Polsce zaskakujących sojuszników - pisze „Gazeta Polska”.
– Wy nie tylko jeździcie na motocyklach, ale też wykonujecie bardzo ważną patriotyczno-militarną pracę – mówił o „Nocnych Wilkach” Władimir Putin. Na terenie Polski
pracę tę mają wykonywać od 27 kwietnia, gdy planują wjechać na teren naszego kraju.
Więcej w tygodniku „Gazeta Polska”
Źródło: Gazeta Polska
Piotr Lisiewicz