Oni mają wszystko, całe państwo, w tym wszystkie urzędy siłowe i te związane z wymiarem sprawiedliwości. W związku z tym mogą właściwie robić, co chcą. Jeśli oddali śledztwo ws. śmierci prezydenta w ręce państwa zbrodniczego, to dlaczego nie mieliby wsadzić do więzienia polityka partii opozycyjnej? Ten krok stanowi nową jakość, ale też jest logiczną konsekwencją tego, co było wcześniej. W tej walce oni mają armaty, my mamy kije z przywiązanymi końskimi szczękami. Wydarzenia ostatnich miesięcy każą patrzeć raczej sceptycznie na tezę, jakoby w narodzie tkwił jakiś istotny potencjał rewolucyjnego buntu. Jeszcze miesiąc, a nikt nie będzie pamiętał, że górnicy mieli „podpalać” Polskę. A przecież to właśnie rewolucja teoretycznie jest narzędziem do obalania tyranów. Dziś jedyna realna rewolucja polskich patriotów to przypilnowanie liczenia głosów.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Jakub Pilarek