Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Kandydaci na prezydenta zbierają głosy

Do 26 marca br. komitety wyborcze mają czas, by dostarczyć 100 tys. podpisów, wymaganych do rejestracji kandydata na Prezydenta RP.

Tofik/arch GP
Tofik/arch GP
Do 26 marca br. komitety wyborcze mają czas, by dostarczyć 100 tys. podpisów, wymaganych do rejestracji kandydata na Prezydenta RP. Czy wszystkim chętnym uda się zebrać wymaganą liczbę podpisów? – Obstawiam, że ostatecznie będziemy mieli pięcioro kandydatów: Komorowski, Duda, Jarubas, Ogórek i jeszcze ktoś – stwierdza dr Wojciech Jabłoński, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Do zarejestrowania Komitetu Wyborczego na Prezydenta RP konieczne jest dostarczenie do PKW 1000 podpisów obywateli. Ci, którzy chcą zarejestrować komitety, muszą to zrobić do 16 marca 2015 r. Jak na razie zarejestrowanych zostało 16 komitetów: obecnego prezydenta Bronisława Komorowskiego, Andrzeja Dudy (PiS), Adama Jarubasa (PSL), Magdaleny Ogórek (SLD), Janusza Palikota (Twój Ruch), Janusza Korwin-Mikkego (KORWiN), Jacka Wilka (Kongres Nowej Prawicy), Pawła Kukiza, Mariana Kowalskiego (Ruch Narodowy), Anny Grodzkiej (Zieloni), KW Adama Słomki, KW reżysera Grzegorza Brauna, KW przewodniczącej Partii Kobiet Iwony Piątek, KW Dariusza Łaski (Wspólnota Patriotyczna Solidarnej Deliberacji), KW Zenona Nowaka (partia Dzielny Tata) i KW Włodzimierza Korab-Karpowicza, byłego wiceprezydenta Gdańska. Jak wszystko wskazuje, swoje komitety zarejestrują także Unia Pracy (jej kandydatką ma być Wanda Nowicka) i Partia Libertariańska, która wystawi Waldemara Deskę.

Jednak samo zgłoszenie komitetu nie wystarcza. Komitety muszą ponadto do 26 marca br. dostarczyć 100 tys. podpisów obywateli, by zarejestrować swojego kandydata (wliczają się w to podpisy złożone przy zgłaszaniu Komitetu Wyborczego). Czy wszystkie komitety będą w stanie zebrać wymaganą liczbę podpisów? Jak podaje Fakt.pl, problemy z tym może mieć np. Paweł Kukiz. – Czarno widzę to zbieranie podpisów i całą tę sprawę związaną z kandydowaniem. Nie mamy swoich struktur i działamy przez wolontariuszy – mówił na jednej z konferencji prasowych.

Dr Jabłoński tłumaczy, że problemy z zebraniem wystarczającej liczby podpisów będą mieli ci kandydaci, którzy nie mają struktur terenowych. – Mówię o pięciu kandydatach, bo nie wykluczam, że może się wydarzyć jakiś „cud drobnicy”. Ale nie przewiduję zbyt wielu tych cudów – mówi.

Cały tekst w "Gazecie Polskiej Codziennie"

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Magdalena Michalska