Mimo publicznie wypowiedzianych słów o solidarności z Ukrainą Bronisław Komorowski unika deklaracji co do wysłania broni naszemu sąsiadowi. – Na razie nikt nie sprzedaje polskiej broni, a i Ukraińcy nie bardzo mają za co ją kupić – stwierdził prezydent. Jednocześnie stanowczo zaprzeczył, by nasz kraj miał wziąć udział w działaniach NATO, mimo że tydzień temu przekonywał, iż „Polska powinna uczestniczyć w koalicyjnych misjach wojskowych”.
Gdy miesiąc temu w jednym z wywiadów Andrzej Duda, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta, nie wykluczył, że Polska w ramach potencjalnej operacji wojskowej NATO powinna rozważyć udział w misji na Ukrainie – politycy Platformy Obywatelskiej, w tym premier Ewa Kopacz i prezydent Bronisław Komorowski, nie szczędzili mu krytyki w mediach. Jednocześnie Kancelaria Prezydenta, pytana przez „Codzienną” o oficjalne stanowisko Komorowskiego, napisała: „Prezydent RP stoi na stanowisku, że Polska powinna uczestniczyć w koalicyjnych misjach wojskowych prowadzonych na podstawie odpowiedniego mandatu międzynarodowego”.
W poniedziałek zaś Bronisław Komorowski znowu zmienił zdanie i w wywiadzie dla TVN24 potępił jakiekolwiek sugestie o możliwym wsparciu wojskowym dla Ukrainy.
– Nie warto stwarzać wrażenia, że Polska zastanawia się czy że powinna się zastanowić nad wysłaniem swoich żołnierzy czy żołnierzy NATO do Donbasu, bo to tworzy fatalną muzykę wokół polskiej polityki – podkreślił Komorowski. Prezydent ponadto zbagatelizował to, że Polska nie jest zapraszana na rozmowy ws. sytuacji na Ukrainie. Mówiąc o szczycie w Mińsku, w którym uczestniczyli kanclerz Niemiec oraz prezydenci Francji, Ukrainy i Białorusi, stwierdził, że Polska już dawno odegrała niezwykle ważną rolę zarówno „z punktu widzenia swoich interesów”, jak i interesów Kijowa. – To, czy dzisiaj powiodły się negocjacje i czy zostanie znalezione wyjście z sytuacji konfliktu rosyjsko‑ukraińskiego, w większym stopniu jest pytaniem o skuteczność polityki niemieckiej i francuskiej – tłumaczył Komorowski.
22 lutego br. polski prezydent złoży wizytę w Kijowie. Wizyta będzie miała charakter okolicznościowy, Bronisław Komorowski weźmie udział w obchodach 1. rocznicy wybuchu protestów na kijowskim majdanie.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Samuel Pereira