PKP 50-krotnie przepłaciła za systemy bezpieczeństwa. Prokuratura prowadzi postępowanie, a Sławomir Nowak się z tego śmieje. To wszystko na taśmach prawdy. Poseł PO Adam Szejnfeld poproszony przez naszą reporterkę o komentarz do zachowania Nowaka mówi, że nic nie wie. Politycy związani z PO ostatnio bardzo często zasłaniają się niewiedzą, bądź niepamięcią.
„
W PKP 30 baniek to nie jest wielki pieniądz. […] Tam rozmowa zaczyna się od 100” – mówi na „taśmach prawdy” Sławomir Nowak i śmieje się ze złodziejstwa w spółce.
CZYTAJ WIĘCEJ
Adam Szajnfeld z PO, który zazwyczaj nie unika rozmów z mediami, tym temacie o dziwo zasłania się niewiedzą i zastrzega, że nie będzie się wypowiadał na temat tego wątku.
-
Przepraszam, trudno mi jest skomentować to. Nawet nie trudno, bo nie mogę, ponieważ nie znam tych tekstów, o których Pani mówi i na które się Pani powołuje Pani redaktor, ani ich kontekstu. No nic nie wiem po prostu, chwyciliście mnie państwo teraz, jak idę do klubu, ale na ten temat nic nie wiem – przekonywał Adam Szejnfeld, poseł PO, na pytania odnośnie do taśm dotyczących PKP.
Z kolei Dariusz Joński z SLD podkreśla, że platforma ostatnio tylko likwiduje i prywatyzuje. Mówi też o prawdziwych intencjach polityków PO, o napychaniu kieszeni swoim znajomym.
-
Nie pozostawię suchej nitki nad tymi politykami. Mam również obawy co do tego, co robi prokuratura, bo niestety umarza wszystkie wątki związane z tą aferą podsłuchową. Nasuwa mi się taka myśl, że tak na dobrą sprawę jak patrzę na to co robi Platforma Obywatelska w ostatnich latach to albo coś likwiduje, albo prywatyzuje. Niestety prywatyzuje wszystkie usługi publiczne, od poczty przez kolej, służbę zdrowia i likwiduje co się da, niestety ostatnio chcieli te kopalnie zlikwidować, na szczęście się nie udało. Te taśmy pokazują, jakie są prawdziwe intencje tych polityków. Jakieś firmy doradcze, które biorą miliony złotych, chociaż jak słyszymy można taniej, a oni się z tego śmieją. Mam nadzieję, że wyborcy pokażą tym politykom czerwoną kartkę i nic więcej. Bo w innym przypadku będzie ważny kolega czy koleżanka i firma tego kolegi, która ma zarobić pieniądze, a nie majątek, który jest majątkiem nas wszystkich - powiedział nam Dariusz Joński z SLD.
Według posłów PiS, przy dobrze funkcjonującej demokracji, afera taśmowa doprowadziłaby do ustąpienia rządu.
-
W dobrze funkcjonującej demokracji po tym co ujawniły taśmy prawdy Tuska i jego akolitów, rząd Platformy zostałby politycznie zmieciony z powierzchni ziemi. Okazało się, że jest zupełnie inaczej, że można po prostu w tak bezczelny sposób okłamywać społeczeństwo. To odsłania to, jacy naprawdę ludzie nami rządzą – powiedział Marcin Mastalerek z PiS.
Zobacz wypowiedzi polityków
Źródło: niezalezna.pl
mg,ch