Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS!
Zamów już TERAZ!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Marcin Pegaz
Przyjęty owacją na stojąco przejmujący film o Polakach na emigracji, pokazujący brutalną prawdę - w warszawskim kinie Wisła odbyła się premiera filmu „Tam, gdzie da się żyć”, którego autorką jest Magdalena Piejko, dziennikarka „Gazety Polskiej Codziennie” i portalu niezalezna.pl.
Sala w kinie "Wisła" była pełna, na widowni pojawiło się wiele osobistości świata kultury, mediów i polityki, wśród nich byli: Jan Pietrzak, Tadeusz Płużański, Antoni Krauze, Wiesław Johann, Wanda Zwinogrodzka, Ryszard Czarnecki.
- Jeszcze dziś, przed premierą, pocieszałem Magdę, żeby nie martwiła się, że to inny film niż dotąd, że przyjdzie mało osób, ale bardzo wartościowi. To drugie się zgadza, dziękuję że też jest Was dziś tak dużo - mówił Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej".
(Fot. Marcin Pegaz)
„Tam, gdzie da się żyć” opowiada o losach najnowszej polskiej emigracji, o pokoleniu dwudziesto-trzydziestoparolatków, którzy wyjeżdżają z Polski i osiedlają się w Irlandii oraz Wielkiej Brytanii.
(fot. Marcin Pegaz)
O kulisach pracy nad filmem opowiedział Kuba Pietrzak, który odpowiadał za montaż.
- Wiedziała jak rozmawiać z Polakami na Wyspach. To wymagało dużej pracy psychologicznej. Boli ich że w Polsce ludzie mają do nich żal że wyjechali - tłumaczył.
Autorka filmu szczególne podziękowała Tomaszowi Sakiewiczowi oraz Dorocie Kani.
- Pierwszy film, już wielkie dzieło - stwierdził redaktor naczelny "Gazety Polskiej"
(fot. Marcin Pegaz)
W dzisiejszym numerze "Gazety Polskiej Codziennie" opublikowany został wywiad z Magdaleną Piejko, w którym zapytana co ją najbardziej chwyciło za serce podczas spotkań z emigrantami, stwierdziła: "Poczucie wspólnoty naszego pokolenia dwudziesto-, trzydziestoparolatków. Paradoksalnie emigranci odzyskali poczucie wartości, bo widzą, że mają znacznie lepsze wykształcenie i wiedzę od przeciętnego Brytyjczyka czy Irlandczyka, są zaradni, znają języki… I inaczej zaczynają patrzeć na najnowszą historię Polski, polską religijność, lepiej smakuje im słowo „patriotyzm”, mają więcej odwagi. Gdyby zostali w Polsce albo do niej wrócili, może razem z tymi, którzy pozostali w kraju, udałoby się nam i im w polskiej szarej rzeczywistości coś zmienić. Bez względu na to, gdzie mieszkamy, mamy pewien wspólny mianownik".
Zobacz wideo z premiery filmu
Film „Tam, gdzie da się żyć” będzie dołączony do świątecznego numeru tygodnika "Gazeta Polska", który będzie dostępny od 24 grudnia
Źródło: niezalezna.pl
Sala w kinie "Wisła" była pełna, na widowni pojawiło się wiele osobistości świata kultury, mediów i polityki, wśród nich byli: Jan Pietrzak, Tadeusz Płużański, Antoni Krauze, Wiesław Johann, Wanda Zwinogrodzka, Ryszard Czarnecki.
- Jeszcze dziś, przed premierą, pocieszałem Magdę, żeby nie martwiła się, że to inny film niż dotąd, że przyjdzie mało osób, ale bardzo wartościowi. To drugie się zgadza, dziękuję że też jest Was dziś tak dużo - mówił Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej".
(Fot. Marcin Pegaz)
„Tam, gdzie da się żyć” opowiada o losach najnowszej polskiej emigracji, o pokoleniu dwudziesto-trzydziestoparolatków, którzy wyjeżdżają z Polski i osiedlają się w Irlandii oraz Wielkiej Brytanii.
(fot. Marcin Pegaz)
O kulisach pracy nad filmem opowiedział Kuba Pietrzak, który odpowiadał za montaż.
- Wiedziała jak rozmawiać z Polakami na Wyspach. To wymagało dużej pracy psychologicznej. Boli ich że w Polsce ludzie mają do nich żal że wyjechali - tłumaczył.
Autorka filmu szczególne podziękowała Tomaszowi Sakiewiczowi oraz Dorocie Kani.
- Pierwszy film, już wielkie dzieło - stwierdził redaktor naczelny "Gazety Polskiej"
(fot. Marcin Pegaz)
W dzisiejszym numerze "Gazety Polskiej Codziennie" opublikowany został wywiad z Magdaleną Piejko, w którym zapytana co ją najbardziej chwyciło za serce podczas spotkań z emigrantami, stwierdziła: "Poczucie wspólnoty naszego pokolenia dwudziesto-, trzydziestoparolatków. Paradoksalnie emigranci odzyskali poczucie wartości, bo widzą, że mają znacznie lepsze wykształcenie i wiedzę od przeciętnego Brytyjczyka czy Irlandczyka, są zaradni, znają języki… I inaczej zaczynają patrzeć na najnowszą historię Polski, polską religijność, lepiej smakuje im słowo „patriotyzm”, mają więcej odwagi. Gdyby zostali w Polsce albo do niej wrócili, może razem z tymi, którzy pozostali w kraju, udałoby się nam i im w polskiej szarej rzeczywistości coś zmienić. Bez względu na to, gdzie mieszkamy, mamy pewien wspólny mianownik".
Zobacz wideo z premiery filmu
Film „Tam, gdzie da się żyć” będzie dołączony do świątecznego numeru tygodnika "Gazeta Polska", który będzie dostępny od 24 grudnia
Źródło: niezalezna.pl
Zobacz więcej
Niezależna TOP
