Litwa będzie dostarczała broń Ukrainie. Poinformował o tym prezydent Petro Poroszenko na konferencji prasowej zorganizowanej w Kijowie po spotkaniu z prezydent Litwy Dalią Grybauskaitė.
Porozumieliśmy się w sprawie dostaw konkretnych elementów, konkretnego uzbrojenia dla ukraińskich sił zbrojnych. To realna pomoc – oświadczył w poniedziałek Poroszenko. Nie powiedział jednak, o jakie rodzaje sprzętu chodzi. Prezydent Ukrainy dodał, że żołnierze ukraińscy będą się szkolili na Litwie.
– Oprócz tego będziemy mogli zwiększyć liczbę żołnierzy, którzy są leczeni w litewskich szpitalach – dodał Poroszenko. Chodzi o wojskowych, którzy zostali ranni podczas działań prowadzonych we wschodnich obwodach kraju w ramach operacji antyterrorystycznej.
Dalia Grybauskaitė zapewniła gospodarzy, że
Litwa jest gotowa współpracować z Ukrainą we wszystkich dziedzinach, nie wyłączając współpracy wojskowej. –
Będziemy wam pomagali, umożliwimy też szkolenie żołnierzy – oświadczyła, nie odnosząc się wprost do kwestii dostaw broni.
Podczas wywiadu, jakiego udzieliła ukraińskiej telewizji TSN, Grybauskaitė zapewniała, że Litwa już nigdy nikomu nie pozwoli się okupować. –
Wstąpiliśmy do wszystkich organizacji naszych zachodnich sojuszników: NATO, UE. I jesteśmy gotowi się bronić, tak jak poświęcają swoje życie w obronie swojej ojczyzny obywatele Ukrainy – powiedziała prezydent Litwy. –
Tak, jest kraj, który potrafi łamać prawo międzynarodowe, kraj brutalny i agresywny. Ale my się nie boimy, znamy tego sąsiada. Żyliśmy pół wieku pod jego okupacją, ale nigdy i za nic nie pozwolimy nikomu znów nas okupować – stwierdziła stanowczo Grybauskaitė.
Prezydent Litwy wyraziła przekonanie, że Rosja nie podejmie działań zbrojnych przeciw państwom bałtyckim ze względu na ich przynależność do NATO. Dodała jednak, że Litwa podejmuje kroki na rzecz umocnienia obronności.
– Podwyższyliśmy przyszłoroczny budżet obronny o 40 proc. Organizujemy własne siły szybkiego reagowania [zaczęły one funkcjonować od 1 listopada] – ujawniła. Litewska prezydent nie po raz pierwszy w ostrych słowach potępia politykę Kremla. Kilka dni temu na wspólnej konferencji prasowej z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem Dalia Grybauskaitė nazwała Rosję państwem terrorystycznym. –
Widzimy, że na wschodzie Ukrainy są dziś rosyjskie wojska. Jednak Rosja temu zaprzecza. Państwo, które wprowadza [na terytorium sąsiada] ciężki sprzęt wojskowy i żołnierzy bez oznaczeń, oczywiście ma wszelkie atrybuty państwa terrorystycznego – podkreśliła prezydent państwa litewskiego.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Wespazjan Wielohorski