W przeciągu trzech dni od pojawienia się nowych informacji ws. lotu posłów PiS zostali oni decyzją Komitetu Politycznego partii usunięci z ugrupowania. Platforma Obywatelska chętnie potępia zachowanie trzech deputowanych, jednak sama twardo broni Sławomira Nowaka, a dokładnie jego obecności w klubie PO. Dziś w obronie skompromitowanego polityka stanęła minister Małgorzata Kidawa-Błońska i wiceprzewodnicząca Hanna Gronkiewicz-Waltz.
-
Pani premier w spocie zamyka się na sprawy zwykłych Polaków, premier Kaczyński otwiera drzwi do rozmowy o tym, ale dziś sprawa wyrzucenia trzech parlamentarzystów jest dla nas zamknięta – powiedział nowy rzecznik PiS, Marcin Mastalerek, po posiedzeniu Komitetu Politycznego, na którym zapadła decyzja o wyrzuceniu Adama Hofmana, Mariusza Antoniego Kamińskiego i Adama Rogackiego z partii.
W tym samym czasie Sławomir Nowak nadal pozostaje nie tylko posłem, mimo obietnicy oddania mandatu, ale i w klubie parlamentarnym PO.
Linia obrony przyjęta w PO stała się już przedmiotem wielu żartów:
Postanowiliśmy spytać prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz, wiceprzewodniczącą PO, o tę sprawę. Okazało się, że nie widzi ona możliwości usunięcia Nowaka z klubu parlamentarnego Platformy.
- Musi być prawomocne orzeczenie sądu, żeby coś w tej sprawie robić - zapewniła w rozmowie z reporterem niezalezna.pl Gronkiewicz-Waltz. Wtórowała jej sekretarz stanu w kancelarii premier Ewy Kopacz, Małgorzata Kidawa-Błońska:
"Nowak rzeczywiście tak jak wielu posłów głosuje z nami, wspiera nas w głosowaniach. Czekamy na wyrok sądu."
Całkiem niedawno sama Ewa Kopacz stwierdziła, że w sprawie obecności Nowaka w klubie PO... nic nie może zrobić. Dziennikarze jej zdaniem również.
- Ani państwo, ani ja nie będziemy wpływać na jego decyzję - powiedziała przedstawicielom mediów Ewa Kopacz. W podobnym tonie wypowiedział się wciąż urzędujący pierwszy sekretarz partii, Paweł Graś.
-
Minister Nowak zapłacił naprawdę bardzo wysoką cenę za tę skomplikowaną sytuację, w której się znalazł. Przestał być ministrem, przestał być członkiem PO i ma prawo do swojej decyzji (...) Rozumiem jego trudną sytuację. Uważam, że ta nagonka, która na niego trwa w związku z jego deklaracją, że z mandatu zrezygnuje, jest zupełnie niepotrzebna i nie powinna mieć miejsca – powiedział były rzecznik rządu.
Jak Sławomir Nowak umawia się na zablokowanie kontroli skarbowej i obawia się "crossowania" kont swojego i żony.
WYSŁUCHAJ NAGRANIA:
Źródło: niezalezna.pl
mak