- Jak podjedziesz na przystanek, a tam jest tablica obok i na tablicy Gąsior, czy inny ch... no to go trzeba k...a zerwać - takie polecenia miał wydawać urzędnik gminy Nowa Słupia, na polecenie wójta. Jak wynika z nagrania, które otrzymał portal niezalezna.pl, Wiesław Gałka - członek Polskiego Stronnictwa Ludowego, wójt gminy kandydujący w najbliższych wyborach, wydał polecenie zrywania plakatów kandydata na wójta wspieranego przez Prawo i Sprawiedliwość.
-
Jest taka akcja, że wójta decyzja jest... Przecież sam wiesz, że to ani Marek ani ja ani nikt nie wymyśla - tak zaczyna się nagranie, w którym słychać głos urzędnika gminy Zbigniewa S. W imieniu Gałki z PSL, wydaje on polecenie zrywania plakatów działacza PiS "i innych". Prawdopodobnie chodzi o drugiego kontrkandydata Jarosława Chrobotę. Zbigniew S. Każe również w tych miejscach gdzie wiszą plakaty konkurencji, zasłaniać je obwieszczeniami gminy. -
Tylko chodzi o to, że mata jeździć po tych tablicach i te obwieszczenia k...a napierd...ć - instruuje S. w rozmowie.
Problemy ze zrywaniem plakatów w tej gminie występowały już wcześniej. Sekretarz gminy Zbigniew Zagdański, który zajmuje się kampanią wójta Gałki w rozmowie z ezachodnia.eu stanowczo zaprzecza, by jego przełożony wydawał takie polecenia.
- Nic takiego nie ma miejsca. Nasi pracownicy rozwieszają obwieszczenia wyborcze, ponieważ musimy poinformować mieszkańców chociażby o zasadach głosowania. Ręczę jednak za nich i jestem przekonany, że nie niszczyli plakatów kandydatów na wójta - tłumaczył Zagdański.
Nagranie z urzędnikiem gminy sugeruje coś innego. -
Macie tak robić: Jak podjedziesz na przykład, nie wiem, na przystanek, nie wiem, na Wólkę... a tam jest tablica obok. I na tablicy... Jest tam jakiś Gąsior, czy inny ch... No to go trzeba k...a zerwać czy tam coś, a z przystanku przełożyć na przykład tu - rozkazuje w imieniu wójta, urzędnik.
Kandydat PiS, Andrzej Gąsior zapowiada, że w ten weekend złoży w tej sprawie pozew wyborczy w trybie 24-godzinnym.
-
Nagranie jest szokujące. Jeśli w wolnej Polsce rządzący posługują się przestępstwem, podżegają do przestępstwa aby utrzymać władze to jest to absolutny skandal. Prokuratura natychmiast musi podjąć działania aby ustalić autentyczność nagrania w celu postawienia zarzutów odpowiedzialnym za tego typu praktyki - mówi portalowi niezalezna.pl Dominik Tarczyński, kandydat PiS do Sejmiku z tego samego, województwa świętokrzyskiego.
-
Jeśli głos na nagraniu z Nowej Słupi mówi prawdę, a to powinny ostatecznie rozstrzygnąć organy Państwa, to mamy do czynienia ze skandalem. Skandalem polegającym na tym, ze wójt używa urzędników do swoich niecnych celów, a ci - zapewne nie mając wyjścia - muszą angażować się w te jednoznacznie chore moralnie przedsięwzięcia - nie kryje oburzenia w rozmowie z nami pełnomocnik PiS w regionie, poseł Krzysztof Lipiec. Przypomina inne, podobne praktyki:
-
To sprawa przyzwolenia na takie praktyki przez kierownictwo PSL. W ostatnich dniach opinia publiczna otrzymała kolejny mocny dowód uzasadniając tę tezę. Wcześniej marszałek województwa z PSL okłamał wyborców w sportach telewizyjnych wykorzystując zdjęcia z Kanady i Słowacji, które udawały region świętokrzyski. Tak więc sprawa niszczenia plakatów rywali przez kandydata PSL-u na wójta Nowej Słupi to tylko jeden z elementów brudnych zagrywek stosowanych przez PSL - dodaje Lipiec.
ODSŁUCHAJ NAGRANIE:
Źródło: niezalezna.pl
sp