10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Psychologiczna gra Kremla

Niezwykle wysoka aktywność rosyjskich samolotów wojskowych naruszających przestrzeń powietrzną państw bałtyckich – w tym roku 68 incydentów nad Litwą i 150 nad Łotwą – ma z perspektywy Moskwy

Niezwykle wysoka aktywność rosyjskich samolotów wojskowych naruszających przestrzeń powietrzną państw bałtyckich – w tym roku 68 incydentów nad Litwą i 150 nad Łotwą – ma z perspektywy Moskwy dwa cele. Niewątpliwie stanowi element testowania struktur wojskowych dużych państw Sojuszu i ich politycznej gotowości do działania – pamiętajmy, że kraje bałtyckie nie mają własnego lotnictwa myśliwskiego i są ochraniane w systemie turnusowym przez eskadry lotnicze innych członków NATO. Przede wszystkim jednak – zważywszy na fakt, że naruszenia przestrzeni nie kończą się zmuszeniem rosyjskich samolotów do lądowania, nie mówiąc już o zestrzeleniu – rosyjskie wtargnięcia w przestrzeń powietrzną naszych sojuszników to narzędzie psychologicznego wywierania nacisku na Tallin, Rygę i Wilno poprzez sugerowanie, że „oto inni członkowie NATO tylko udają, że was bronią, a my tu latamy tak, jak chcemy”. Rosjanie chcą przekazać Litwie, Łotwie i Estonii, że NATO jest sojuszem pozornym i w razie czego nikt nie przyjdzie im z pomocą, a najlepszym wyjściem będzie kapitulacja. Na tę propagandę należy się opancerzyć, bo jeżeli opinia publiczna uwierzy w rosyjski przekaz, będzie to otwierało drogę do agresji.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Przemysław Żurawski vel Grajewski