Eurodeputowani PiS postanowili odpowiedzieć na oświadczenie Mirosława Piotrowskiego, który niedawno wystąpił z delegacji PiS w Parlamencie Europejskim. „Powtarzamy raz jeszcze: rzeczywistym powodem jego wystąpienia z delegacji PiS zaledwie kilka tygodni po wyborach były motywy finansowe” – napisali europosłowie.
Pod koniec sierpnia Mirosław Piotrowski, historyk i wykładowca akademicki,
który w maju kandydował do PE z list Prawa i Sprawiedliwości, złożył wniosek o wystąpienie z delegacji partii.
W środę Piotrowski wystosował oświadczenie, w którym podkreślił, że nie jest „zdrajcą”. Jak napisał, „
Pewne osoby z kierownictwa delegacji PiS w grupie EKR doprowadziły do pozbycia się mnie z polskiej delegacji w tej grupie”. Według Piotrowskiego, to próba zdyskredytowania go w związku z tym, że –
jak twierdzi – jest brany pod uwagę, jako… kandydat PiS na prezydenta RP.
Na oświadczenie Piotrowskiego odpowiedzieli eurodeputowani PiS: prof. Ryszard Legutko, Anna Fotyga i Tomasz Poręba.
„
W związku z wczorajszym oświadczeniem posła Mirosława Piotrowskiego informujemy, co następuje:
Nie jest prawdą, jakoby poseł Piotrowski został zmuszony do wystąpienia z delegacji PiS w Parlamencie Europejskim. Wręcz przeciwnie, to on sam, przez nikogo nienakłaniany, jeszcze podczas ostatniego przed wakacjami posiedzenia Grupy EKR publicznie ogłosił, że występuje z delegacji PiS w PE i chce stanowić odrębną, jednoosobową delegację w ramach Grupy. O planach Mirosława Piotrowskiego ubiegania się o prezydenturę Polski nic nie wiadomo ani nam, ani władzom Prawa i Sprawiedliwości.
Od początku kadencji poseł Piotrowski żądał specjalnych przywilejów finansowych w delegacji PiS, które to żądanie zostało odrzucone jako niezgodne z zasadą sprawiedliwości, regułami grupy oraz zdrowym rozsądkiem.
Poseł Piotrowski doskonale zna te wszystkie okoliczności i dlatego obarczenie winą delegacji PiS traktujemy jako świadome wprowadzanie w błąd opinii publicznej. Powtarzamy raz jeszcze: rzeczywistym powodem jego wystąpienia z delegacji PiS zaledwie kilka tygodni po wyborach były motywy finansowe. Przypominamy, że w podobny sposób poseł Piotrowski zachował się w czasie ostatniej kadencji PE, podczas której również z tych samych powodów opuścił delegację PiS.
Wyrażamy duże rozczarowanie postawą Mirosława Piotrowskiego, który zdecydował się tak jawnie i bezwzględnie postawić swoje osobiste interesy nad dobrem wspólnym, jakim jest solidarne działanie delegacji Prawa i Sprawiedliwości na rzecz polskich interesów w PE”.
Źródło: niezalezna.pl,kurierlubelski.pl,pis.tv
plk