- Pozbawianie lokatorów dostępu do wody jest podstawowym sposobem brutalnego zmuszania mieszkańców budynków do porzucania mieszkań. Niestety, posłowie PO – idąc za stanowiskiem rządu – zarekomendowali odrzucenie tego projektu, co przekreśla na długi czas objęcie przez państwo skuteczną ochroną lokatorów nękanych przez „czyścicieli” - pisze poseł Tadeusz Dziuba (PiS). - Odcięcie wody to nie problem - twierdzi posłanka Krystyna Sibińska (PO).
Posłanka razem z innymi posłami Platformy storpedowała projekt ustawy, która miała uniemożliwić „czyścicielom kamienic” skuteczne odcinanie lokatorów od dostaw wody.
Promotorem projektu jest poseł Dziuba, a wpłynął on do Sejmuj już na początku kwietnia 2013 r. W ostatni czwartek odbyło się posiedzenie sejmowej podkomisji, na którym odrzucono propozycję zmian w prawie, które miały zniechęcić właścicieli kamienic do odcinania lokatorom wody. Jej przewodniczący, poseł PO Tadeusz Jarmuziewicz, złożył wniosek o odrzucenie projektu.
Powołał się na negatywne opinie rządu i sejmowych prawników. - To próba ubierania nadzoru w kompetencje, których nigdy nie miał i mieć nie będzie - stwierdził Jarmuziewicz.
-
To jedna z metod stosowanych przez "czyścicieli" kamienic. Skuteczniejsza niż zastraszanie, odcinanie gazu czy podrzucenie robaków. Lokatorzy odcięci od wody po kilku tygodniach sami się wyprowadzają. Rekordzistami byli mieszkańcy kamienicy przy ul. Stolarskiej w Poznaniu: wytrzymali bez wody ponad półtora roku, ale w końcu jednak i oni się wynieśli - pisze portal gazeta.pl i cytuje argumentację posłanki Platformy Obywatelskiej, która była przeciwna projektowi, którego celem było ukrócenie tych praktyk.
- Dla mnie odcięcie wody nie jest zagrożeniem życia, bo wodę można w różny sposób pozyskać. Nadzór budowlany jest od tego, by stwierdzać zagrożenie, jeśli obiekt jest w kiepskim stanie technicznym - argumentowała Sibińska - posłanka oraz kandydatka gorzowskiej PO na prezydenta. Podobnego zdania jest wiceminister infrastruktury Janusz Żbik:
Nadzór budowlany póki co nie ma uprawnień śledczych, a takie są potrzebne, by ocenić, z jakim zamiarem odcięto wodę. Nadzór może stwierdzić tylko, że doszło do awarii.
Źródło: niezalezna.pl,gazeta.pl,tadeuszdziuba.pl
sp