Wolność dana nam jest jak resztki dla psa, czyli przypadek ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Polscy skoczkowie narciarscy zajęli piąte miejsce w konkursie duetów w Pucharze Świata w Lahti. Wygrali Słoweńcy • • •

Pobieranie opłat nielegalne

Ważą się losy, czy niemieckie drogi będą płatne dla obcokrajowców.

Petr Pokorny  sxc.hu
Petr Pokorny sxc.hu
Ważą się losy, czy niemieckie drogi będą płatne dla obcokrajowców. Prawnicy ze Służb Naukowych Bundestagu orzekli w ekspertyzie, że pobieranie takich opłat jest niezgodne z prawem.

Tydzień temu polityk CSU (bawarskiego odpowiednika CDU) Horst Seehofer ogłosił, że obcokrajowcy będą musieli płacić za przejazd niemieckimi drogami. Sprzedaż winiet zagranicznym kierowcom miałaby podwyższyć wpływy do budżetu państwa. Niemieccy kierowcy również ponosiliby pewne opłaty za przejazd, ale obniżone o ulgę w podatku drogowym.

Prawnicy ze Służb Naukowych Bundestagu (SNB) na zlecenie posła z koalicji rządzącej, socjaldemokraty Johannesa Fechnera sporządzili ekspertyzę. Wynika z niej, że plany niemieckiego ministerstwa transportu są niezgodne z prawem UE. Zdaniem ekspertów zaproponowane przez min. Alexandra Dobrindta (CSU) przepisy dyskryminują obywateli Unii.

SNB zwróciło uwagę głównie na nierówne stawki opłat. Cena winiety dla kierowcy niemieckiego miałaby być uzależniona od parametrów jego pojazdu, przy czym zagranicznych kierowców obowiązywałaby stała opłata. Każdy zagraniczny kierowca samochodu osobowego z silnikiem benzynowym płaciłby za winietę 103,04 euro. Niemiec, właściciel na przykład Volkswagena Polo 1.2 TSI - tylko 24 euro wyjaśnia niemiecka agencja Deutsche Welle.

– Zatajanie różnicowania cen według pewnych określonych kryteriów prowadzi do niesprawiedliwego traktowania niemieckich i zagranicznych użytkowników dróg – alarmują prawnicy z SNB. Jak podaje SNB proponowane przez ministra transportu przepisy kolidują nie tylko z prawem unijnym, ale również z decyzjami Trybunału Sprawiedliwości UE.

 



Źródło: niezalezna.pl

Sabina Treffler