Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

NIK o elektrowniach wiatrowych: Konflikt interesów, brak przejrzystości i korupcja

Najwyższa Izba Kontroli bardzo surowo oceniła proces powstawania w Polsce elektrowni wiatrowych.

Miguel Saavedra/SXC
Miguel Saavedra/SXC
Najwyższa Izba Kontroli bardzo surowo oceniła proces powstawania w Polsce elektrowni wiatrowych. Z pokontrolnego raportu wynika, że przy budowie farm wiatrowych dochodziło do licznych nieprawidłowości. W związku z tym NIK zwraca uwagę na konieczność podjęcia działań, które przyczynią się do poprawy sytuacji.

NIK zwraca uwagę, że władze gmin decydowały o lokalizacji farm wiatrowych ignorując społeczne sprzeciwy. Poza tym, budową wielu elektrowni wiatrowych zainteresowane były pełniące funkcje lub zatrudnione w gminach osoby, na których ziemi farmy powstały. To nie wszystko – zgody lokalnych władz na lokalizację elektrowni wiatrowych zostały w większości przypadków uzależnione od przekazania na rzecz gminy darowizn przez firmy budujące elektrownie lub sfinansowania przez nie dokumentacji planistycznej.

Najwyższa Izba Kontroli ocenia, że proces powstawania farm przebiegał często w warunkach zagrożenia konfliktem interesów, brakiem przejrzystości i korupcją. Niedookreślone dla tego rodzaju działalności gospodarczej prawodawstwo, a także niejednolita doktryna i orzecznictwo, nie gwarantowały w dostatecznym stopniu lokalizowania i budowy elektrowni wiatrowych w sposób bezpieczny dla środowiska i zarazem ograniczający uciążliwość farm dla osób zamieszkałych w ich sąsiedztwie.

Porażające jest, że żadna ze skontrolowanych gmin, nawet w sytuacji licznych protestów dotyczących lokalizacji farm wiatrowych, nie zdecydowała się na zorganizowanie referendum w tej sprawie, mimo że taką formę rozstrzygnięcia dopuszczały przepisy. Decyzje w tym zakresie, podejmowane były przez radnych wyłącznie na sesjach rad gmin.

Z kolei w około 30 proc. gmin elektrownie wiatrowe lokalizowane były na gruntach należących do osób pełniących funkcję organów gminy bądź zatrudnionych w gminnych jednostkach organizacyjnych m.in. do radnych, burmistrzów, wójtów, czy też pracowników urzędów gmin, tj. osób, które jednocześnie w imieniu gminy uczestniczyły w podejmowaniu bądź podejmowały decyzje, co do miejsca inwestycji.

Natomiast w przypadku około 80 proc. skontrolowanych gmin zgoda władz na lokalizację elektrowni wiatrowych była uzależniona od sfinansowania przez inwestorów dokumentacji planistycznej lub przekazania na rzecz gminy darowizny. Przepisy prawa stanowią jednak, że tego rodzaju wydatek powinien być pokryty z budżetu gminy. Takie relacje na styku interesu publicznego i prywatnego stanowiły zdaniem NIK mechanizm korupcjogenny.

NIK we wnioskach i uwagach końcowych do raportu zwraca uwagę na konieczność podjęcia wielu działań. Według NIK, konieczne jest podjęcie działań w zakresie sposobów finansowania dokumentacji planistycznej gmin związanych z budową elektrowni wiatrowych.

Niezbędne jest także opracowanie jednolitej metodologii pomiaru emisji hałasu generowanego przez elektrownie wiatrowe oraz skuteczne ograniczenie możliwości lokalizowania elektrowni wiatrowych na obszarach przyrodniczo chronionych.

Konieczne jest również respektowanie odpowiedzialności z powodu niewyłączenia się radnego z głosowania w sprawie dotyczącej jego interesu prawnego, ustalenie podstawy prawnej dopuszczającej do użytkowania elektrownię wiatrową i objęcie nadzorem technicznym eksploatacji turbin wiatrowych.

NIK podkreśla, że zwróci się do premiera o podjęcie inicjatyw legislacyjnych, które umożliwią zalecone zmiany.


Grafika: nik.gov.pl

 



Źródło: nik.gov.pl,niezalezna.pl

plk