- Nie wykluczam w przyszłości zaangażowania w politykę, ale myślę że w tej chwili nie jest to jeszcze czas na takie poważne zaangażowanie. To jest olbrzymia odpowiedzialność angażować się w sprawy publiczne z nazwiskiem mojego ojca - przyznaje w rozmowie z niezalezna.pl Marta Kaczyńska.
Pytana o przyczyny wydania książki, wywiadu-rzeki "Moi rodzice", mówi, że jej obowiązkiem jest "dać świadectwo jakimi ludźmi rodzice byli na co dzień" oraz "opowiedzieć o ich zwyczajnym życiu, o tym jakimi byli rodzicami i jaki był ich stosunek do świata i do innych".
-
Trudno powiedzieć, żeby polityka była mi obojętna. Wręcz przeciwnie. Po katastrofie smoleńskiej stałam się osobą dużo bardziej zaangażowaną w sprawy publiczne. Mam na myśli tutaj choćby swoje zainteresowanie, to jest też związane z tym, że moje dziewczyny są starsze i dają mi więcej czasu na takie sprawy - mówi w szczerej rozmowie z portalemowi niezalezna.pl Marta Kaczyńska
Pytana o zaangażowanie w politykę, stwierdza, że takiego kroku "nie wyklucza". -
W tej chwili nie jest to jeszcze czas na takie poważne zaangażowanie. Myślę o tym, ale też prawda jest taka, że trudno jest dorównać komuś takiemu jak mój ojciec. To jest olbrzymia odpowiedzialność angażować się w sprawy publiczne z takim nazwiskiem - przyznaje córka śp. pary prezydenckiej.
O napisaniu książki, mówi jako obowiązku. -
To mój obowiązek dać świadectwo jakimi ludźmi byli moi rodzice, jakimi ludźmi byli na co dzień, a także przypomnieć dokonania mojego ojca, z czasów jego prezydentury. Zarówno Polski, Warszawy, jak i trochę wcześniej. Opowiedzieć o tym jaką osobą była moja mama. Tak naprawdę. Opowiedzieć o ich zwyczajnym życiu, o tym jakimi byli rodzicami i jaki był ich stosunek do świata i do innych - stwierdziła córka Lecha i Marii Kaczyńskich.
Pytana przez niezalezna.pl, które pytania były w trakcie wywiadu-rzeki najtrudniejsze, przyznaje, że należały do nich kwestie związane z katastrofą smoleńską 10 kwietnia 2010 r. i tym, co działo się po niej.:
To co było wcześniej, absolutnie nie sprawiało mi kłopotu.
ZOBACZ ROZMOWĘ W CAŁOŚCI:
Źródło: niezalezna.pl
sp,ch