10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Złamanie idei Trzeciego Rzymu

Święty Jan Paweł II był budzicielem wolności opartej na godności dzieci Bożych.

Święty Jan Paweł II był budzicielem wolności opartej na godności dzieci Bożych. Kładł pod nią fundamenty najpierw w Polsce, a potem wszędzie na świecie, ale jako syn „tej ziemi” w sposób szczególny rozumiał, czuł i poruszał nie tylko nas, ale i inne narody dawnej Rzeczypospolitej. Najpotężniejsze poza Polską swe dzieło w tym zakresie wzniósł w 2001 r. w czasie pielgrzymki na Ukrainę.

U zarania dziejów to Kijów był metropolią i centrum cywilizacyjnym Rusi. Tu biło serce jej kultury, tu przyjęła chrzest z Bizancjum (choć trwają spory o to, czy sama ceremonia chrztu księcia Wołodymyra miała miejsce w Kijowie czy w Chersonezie) i tu do najazdu mongolskiego z 1240 r. znajdowała się siedziba metropolitarna Cerkwi ruskiej.

Błąd Wazy

W 1299 r. Maksym metropolita kijowski, uciekając przed Mongołami, trafił do Włodzimierza nad Klaźmą. Stamtąd dopiero w 1325 r. metropolita Piotr przeniósł swą stolicę do Moskwy. Ruś (poza węgierskim Zakarpaciem i księstwem halicko-włodzimierskim, które za Kazimierza Wielkiego weszło w skład Królestwa Polskiego) podzieliła się na litewską – otwartą na wpływy kultury europejskiej i moskiewską – opartą na dziedzictwie mongolskim, likwidującą odrębność innych wielkoruskich księstw i republik kupieckich Nowogrodu Wielkiego i Pskowa. W 1458 r. dokonał się podział wschodniego prawosławia na metropolię litewską z siedzibą w Kijowie i moskiewską – w grodzie nad rzeką Moskwą, założonym przez jednego z książąt suzdalskich z kijowskiej dynastii Rurykowiczów – Jurija Dołgorukowa w 1147 r. na peryferyjnie wówczas położonej Rusi Zaleskiej. Polityka Zygmunta III Wazy, wychowanego w atmosferze szwedzkiego konfliktu katolicko-protestanckiego i nierozumiejącego natury wielowyznaniowego państwa polsko-litewskiego, doprowadziła do likwidacji metropolii kijowskiej w 1596 r. i (mimo jej odnowienia w latach 1620–1632) do załamania się znaczenia owego centrum prawosławia. Stolica „wiary ruskiej”, wbrew interesom Rzeczypospolitej, wypchnięta została poza jej granice. Skorzystała na tym tylko Rosja. Klęski wojenne państwa polsko-litewskiego doprowadziły w 1686 r. do ostatecznego podporządkowania prawosławnej metropolii kijowskiej Moskwie. Wówczas też Rosja zyskała przewagę nad chylącą się ku upadkowi Rzecząpospolitą, która straciła lewobrzeżną Ukrainę i sam Kijów.

„Trzeci Rzym”

Rywalizacja o Kijów zaczęła się jednak 200 lat wcześniej. Część Rzeczypospolitej Obojga Narodów – Wielkie Księstwo Litewskie było bowiem, jeszcze przed zawarciem unii z Polską – co najmniej od trzeciej dekady XIV w. – państwem wschodniosłowiańskim, nie zaś bałtyckim. Na dworze litewskim dominowała kultura ruska, a dokumenty kancelarii państwa litewskiego spisywano w języku ruskim (starobiałoruskim). Większość „Litwinów” (według dzisiejszej nomenklatury – Białorusinów i Ukraińców) mówiła po rusku i wyznawała prawosławie, a jedynie „Żmudzini” (dzisiejsi Litwini) mówili po litewsku i do unii w Krewie trwali przy pogaństwie. Było więc Wielkie Księstwo Litewskie spadkobiercą zachodniej i południowej części Rusi Kijowskiej z samym Kijowem włącznie. Obok Rusi litewskiej istniała jednak i rosła w siłę Ruś moskiewska, a jej władca Iwan III Srogi po raz pierwszy w styczniu 1493 r. w liście do króla Polski i wielkiego księcia Litwy Aleksandra Jagiellończyka uzurpował sobie tytuł „gasudara wsiej Rusi”, chcąc sięgnąć po całe dziedzictwo Kijowa. Wkrótce Moskwa podjęła wojnę propagandową, mającą usprawiedliwić jej roszczenia. W 1510 r. mnich Filoteusz z Pskowa w liście do wielkiego kniazia moskiewskiego Wasyla III (syna Iwana III Srogiego i bizantyjskiej księżniczki Zoe Paleolog) podniósł ideę Moskwy jako Trzeciego Rzymu. Konstantynopol – „Drugi Rzym” i tradycyjna stolica prawosławia w 1453 r. zdobyty został przez Turków. Kniaziowie moskiewscy, poprzez małżeńskie koligacje z Grekami, sięgali zatem propagandowo po dziedzictwo polityczno-kulturowe Bizancjum, a pośrednio także imperium rzymskiego. Odtąd podboje moskiewskie zawsze były już „usprawiedliwione” „odzyskiwaniem utraconego dziedzictwa” przez „jedyne nieskażone centrum prawdziwej wiary”.

„Płaczą, jęczą kozaczenki w moskiewskiej niewoli”

W 1654 r. Rada Perejesławska poddała Ukrainę Moskwie, w 1709 r., po klęsce pod Połtawą sprzymierzonych ze Szwedami wojsk zaporoskich hetmana Iwana Mazepy, zanikła samodzielność polityczna kozaczyzny, a wybieranych dotąd hetmanów od lat 1720-tych mianował Petersburg. 4 czerwca 1775 r. wojska rosyjskie zburzyły Sicz Zaporoską, a caryca Katarzyna II w manifeście wydanym z tej okazji zakazała używania „na przyszłe lata i samej nazwy zaporoskich Kozaków”. Nie lepiej miało się zmoskalone prawosławie.

Ukazem z dnia 17 maja 1722 r. car Piotr I (w Rosji zwany Wielkim) zniósł tajemnicę spowiedzi w prawosławnej Cerkwi rosyjskiej, nakładając na duchownych obowiązek donoszenia władzom o wszelkich wrogich im poczynaniach, o których dowiedzieliby się jako spowiednicy. Niedopełnienie ukazu, w sytuacji gdy chodziło o czyn wyjawiony na spowiedzi, a uznany za zdradę stanu, karane było śmiercią duchownego. By system działał, poddani objęci zostali nakazem corocznego przystępowania do sakramentu, którego dopełnienie rejestrowane było urzędowo. Tak wolne dotąd dzieci boże stały się rabami (niewolnikami) bożymi. Godność dzieci bożych nie przynależała bowiem moskiewskim poddanym.

Swiatyj Iwan Pawło II – budziciel ukraińskiej dumy

Już pierwszego dnia pobytu na Ukrainie – 23 czerwca 2001 r. Ojciec Święty Jan Paweł II powiedział: „Dniepr był Jordanem wschodniej Europy, a Kijów jej Jerozolimą”. Podkreślił tym metropolitarny charakter ukraińskiej stolicy jako kolebki chrześcijaństwa wschodniej słowiańszczyzny i podminował, narzucony przed wiekami przez Rosję, prowincjonalny status Ukrainy. Moskwie – Trzeciemu Rzymowi przeciwstawił Kijów – Drugą Jerozolimę. Tchnął w Ukraińców poczucie dumy. Ukrainę zaś z peryferii przetworzył na powrót w centrum ruskiego prawosławia.
Msze papieskie były największymi kiedykolwiek odbytymi zgromadzeniami publicznymi (wliczając w to wszelkie świeckie wiece i demonstracje w całej historii Ukrainy), w trakcie których do zebranych tłumów przemawiano po ukraińsku. Były więc aktem nie tylko religijnym, ale i narodotwórczym. Naród ukraiński naturalnie istniał już wcześniej, tak jak i naród polski istniał przed pierwszą pielgrzymką Ojca Świętego do ojczyzny. Oba jednak po spotkaniu z nim nie były już takie same, jak przed tym ożywczym moralnie doświadczeniem. Wygłaszane po ukraińsku homilie papieskie w Kijowie i we Lwowie stały się źródłem nieprawdziwej, ale jakże znamiennej legendy, do dziś żywej na Ukrainie, jakoby matka papieża była Ukrainką.


Cały tekst w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie"

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Przemysław Żurawski vel Grajewski