Potwierdziły się informacje portalu Niezalezna.pl - Ewa Wrzosek, nagle awansowana do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, wszczęła śledztwo w sprawie tzw. "dwóch wież". Sprawa dęta - drobiazgowo zresztą już wcześniej przeanalizowana przez prokuraturę, która odmówiła wszczęcia śledztwa, a sąd zatwierdził jej decyzję. Teraz jednak do niej powrócono, aby opowieściami klienta Romana Giertycha zaatakować prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Co ciekawe, nie jest wykluczone, że w tej sprawie - jak przekazał nam rzecznik stołecznej prokuratury - powołany zostanie zespół śledczy.
Na początku lutego ujawniliśmy, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie podejmie na nowo postępowanie ws. "dwóch wież", a sprawę poprowadzi prok. Ewa Wrzosek, która niespodziewanie została delegowana do "okręgu". I akurat "przypadkiem" do 3. Wydziału do Spraw Przestępczości Gospodarczej.
Dzisiaj w tej sprawie pojawił się komunikat:
Potwierdzono, że 7 lutego podjęto decyzję o podjęciu na nowo sprawy zakończonej odmową wszczęcia śledztwa.
"O decyzjach procesowych w zakresie podjęcia na nowo sprawy i wszczęciu śledztwa pokrzywdzony i jego pełnomocnicy zostali powiadomieni przez sekretariat Prokuratury Okręgowej w Warszawie drogą mailową"
- przekazał prok. Piotr Antoni Skiba, rzecznik stołecznej prokuratury.
Kopię kilku stron postanowienia o podjęciu na nowo sprawy opublikował na X Roman Giertych, poseł Koalicji Obywatelski i zarazem adwokat będący pełnomocnikiem Birgfellnera.
Warto przy okazji przypomnieć: gdy Wrzosek w grudniu zakwestionowała kompetencje Bodnara (za co został usunięta z delegacji w Ministerstwie Sprawiedliwości), równocześnie stwierdziła, że to właśnie Giertych był lepszym ministrem sprawiedliwości "na czas powojenny".
Jeszcze milszego dnia. Wszczęto śledztwo w sprawie koperty Kaczyńskiego. pic.twitter.com/msCvL3Z6Fa
— Roman Giertych (@GiertychRoman) February 10, 2025
To jest ta sama prokurator, który mówiła: "To nie jest ten czas, aby ściśle w sposób pozytywistyczny trzymać się litery prawa".
Wyznaczenie prok. @e_wrzosek do prowadzenia tego śledztwa to naprawdę świetna decyzja.
— Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) February 10, 2025
Przynajmniej nikt już nie będzie opowiadał bajek jak to @PK_GOV_PL za @Adbodnar jest „niezależna” i „apolityczna”.
Swoją drogą w jaki sposób postanowienie wydane w dniu dzisiejszym trafiło… https://t.co/HU8HbU8A3K
Niezalezna.pl skontaktował się z prok. Piotrem Antonim Skibą, rzecznikiem stołecznej prokuratury. Podkreślił on, że wszczęcie śledztwa nie oznacza końcowej decyzji o postawieniu komukolwiek zarzutów.
"Trzeba pamiętać, że w tej sprawie nie było śledztwa, a jedynie czynności sprawdzające" - stwierdził.
Przyznał, że nie można wykluczyć, iż do tej sprawy powołany zostanie zespół śledczy. Na razie nie jest przewidywany specjalny nadzór służbowy nad postępowanie wszczętym przez Wrzosek.
Tymczasem Wrzosek już udzieliła pierwszego wywiadu opowiadając o planowanych czynnościach. Także przesłuchaniu prezesa PiS.
Do tych doniesień odniósł się już prezes PiS Jarosław Kaczyński.
"Ja dowiedziałem się dzisiaj przed chwilą, że Prokuratura wszczęła śledztwo w innej sprawie, odnoszącej się do działań podjętych w celu wprowadzenia w błąd i oszukania tego Austriaka. Ja nie chcę wymawiać jego nazwiska, bo po prostu jest trudne, a poza tym z różnych innych powodów tego nie chcę. Chodzi tutaj o zarzut, który można by postawić, tylko, że w drugą stronę. Tutaj rzeczywiście było działanie z zamiarem zmierzającym do tego, żeby oszukać. A jeżeli chodzi o łapówkę, mogę powiedzieć tylko jedno: żadnej łapówki nie było"
– oświadczył.
Dodał, iż "to są konfabulacje i jednocześnie imaginacja niejakiego Giertycha, który niedawno to ogłaszał".
"Skądinąd rola tego pana w tych wszystkich kwestiach jest z punktu widzenia prawa taka, ze samo to tylko, nie licząc innych spraw, z którymi był jakoś związany, już jest podstawą do wszczęcia postępowania karnego. Ja wyrażam nadzieję, że przyjdzie taki czas, kiedy takie postępowanie karne będzie wszczęte"
– powiedział Kaczyński.