Z rąk 45-letniego sprawcy zginęło 12 osób, w tym dwoje dzieci. W kraju ogłoszono żałobę narodową. Mężczyzna popełnił samobójstwo. Śledczy mają do zbadania sześć miejsc związanych ze zbrodnią.
- Do morderstw doszło w pięciu miejscach, w szóstej lokalizacji sprawca popełnił samobójstwo - ogłosiła prokurator Andrijana Nastić.
Na skutek zbrodni zginęło siedmiu mężczyzn, trzy kobiety i dwoje dzieci. Domniemany sprawca, 45-letni Aco Martinović, zmarł w nocy w drodze do szpitala po próbie samobójczej, której dokonał podczas próby ujęcia go przez policjantów.
At least 10 people, including two children, were killed in a shooting in Cetinje, Montenegro. The suspect, Aleksandar Martinovic, later died from self-inflicted injuries when cornered by police https://t.co/c3WWXpkkN7 pic.twitter.com/qa7UIHcZ1k
— Reuters (@Reuters) January 2, 2025
- W każdym z tych miejsc przeprowadzono czynności dochodzeniowe i zebrano materiał dowodowy. Trwają działania prokuratury i policji, które pozwolą wyjaśnić okoliczności, w jakich doszło do tego zdarzenia - powiedziała Nastić.
W wyniku strzelaniny do szpitala w Podgoricy, oddalonej od miejsca zdarzenia o ok. 30 km, trafiły cztery osoby z obrażeniami. Władze placówki poinformowały w czwartek, że trzy z nich - dwóch mężczyzn i kobieta - przeszły w nocy operacje, a ich stan jest stabilny, choć wciąż zagrażający życiu.
Stan czwartego pacjenta jest krytyczny, doznał poważnych obrażeń głowy
Do strzelaniny doszło w środę po południu w jednej z kawiarni na obrzeżach Cetyni. Tragedię miała poprzedzić kłótnia Martinovicia ze znajomym. Media podały, że mężczyzna był wcześniej zatrzymywany za nielegalne posiadanie broni.
W odpowiedzi na tragedię rząd Czarnogóry ogłosił trzydniową żałobę narodową, która rozpoczęła się w czwartek. Premier Milojko Spajić zasugerował w środę w nocy możliwość wprowadzenia w kraju "całkowitego zakazu posiadania broni".