Polskie MSZ na razie nie ma informacji o Polakach poszkodowanych w Magdeburgu, gdzie samochód wjechał w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym - przekazał rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Paweł Wroński.
Od 60 do 80 osób mogło zostać rannych w piątek wieczorem w Magdeburgu, na wschodzie Niemiec, gdzie samochód wjechał w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym - podał portal dziennika "Bild". Według informacji portalu, zginęło co najmniej 11 osób.
Do zamachu doszło kilka minut po godzinie 19. Napastnik wjechał w tłum ludzi, którzy przyszli na jarmark bożonarodzeniowy. Według lokalnej policji funkcjonariuszom udało się zatrzymać napastnika. Na miejsce tragedii udał się premier rządu Saksonii-Anhalt, Reiner Haseloff.
"Na razie nie mamy informacji o poszkodowanych Polakach, ale jest wiele ofiar, a akcja trwa"
- przekazał rzecznik MSZ Paweł Wroński.