Likwidator Polskiego Radia Paweł Majcher podjął decyzję o zwolnieniu opozycjonisty z czasów PRL i pisarza Wacława Holewińskiego, tylko za to, że ten znalazł się w komitecie poparcia obywatelskiego kandydata Karola Nawrockiego. Wracają szykany jak za czasów PRL.
Jak dowiedziała się Niezależna.pl w środę Wacław Holewiński został wezwany przez dyrekcję radiowej Dwójki. Podczas rozmowy został poinformowany, że likwidator Polskiego Radia „w związku z aktywnością polityczną, polegającą na obecności w komitecie honorowym” podjął decyzję o rozwiązaniu umowy o pracę. Dyrekcja zaproponowała mu rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. Holewińskiemu przedstawiono dokument już podpisany przez likwidatora – ten nie zgodził się na przyjęcie takiego rozwiązania.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
„Dwójka” nie wyemitowała już zrealizowanych, cyklicznych audycji Holewińskiego pt. „Zaułki historii”.
W PRL Holewiński od władz reżimu otrzymał zakaz pracy, teraz jest wyrzucany z pracy.
Od 1977 był współpracownikiem Niezależnej Oficyny Wydawniczej, od 1978 do ogłoszenia stanu wojennego kierował Niezależną Spółdzielnią Wydawniczą. W 1979 ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Od marca 1981 był pracownikiem Krajowej Komisji Koordynacyjnej Niezależnego Zrzeszenia Studentów. W styczniu 1982 został internowany, w sierpniu 1982 został zwolniony.
Wraz z Jarosławem Markiewiczem w grudniu 1982 założył Wydawnictwo Przedświt. Został aresztowany w maju 1984 w czasie przewożenia książek, zwolniony na mocy amnestii w sierpniu 1984.
Obecnie obywatelską kandydaturę Karola Nawrockiego popiera już ponad 500 osobistości – w tym ludzi nauki, sztuki, teatru i b. opozycjonistów.