UJAWNIAMY: Jak w Gliwicach zastępca żony Budki swoim milionową pożyczkę przyznawał
Katarzyna Kuczyńska-Budka, prezydent Gliwic z KO, powołała Jarosława Ziębę, również z Koalicji Obywatelskiej, najpierw na I zastępcę prezydenta z nadzorem nad spółkami z udziałem miasta, a na III zastępcę, bez takiej odpowiedzialności. W ciągu niemal pół roku. W czasie, gdy Jarosław Zięba nadzorował spółki miejskie, Gliwickie Towarzystwo Koszykówki, któremu wcześniej prezesował, otrzymało z Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Gliwicach milion złotych preferencyjnej pożyczki. PKM takiej pożyczki udzielił w tym roku tylko raz, właśnie koszykarzom.
Przedsiębiorca i działacz sportowy Jarosław Zięba był m.in. prezesem klubu Gliwickiego Towarzystwa Koszykówki. W ostatnich wyborach samorządowych wystartował do gliwickiej Rady Miejskiej z pierwszego miejsca na liście Koalicji Obywatelskiej w okręgu wyborczym nr 2. Mandat radnego uzyskał. Po wyborach nie objął go jednak, ponieważ został powołany przez Katarzynę Kuczyńską-Budkę, prezydent Gliwic, na I zastępcę prezydenta miasta z szerokim zakresem odpowiedzialności. Podlegał mu m.in. Wydział Nadzoru Właścicielskiego, który nadzoruje spółki z udziałem miasta Gliwice. 25 października br. Katarzyna Kuczyńska-Budka dokonała zmian i Zięba został III zastępcą prezydenta, już bez zwierzchnictwa nad Wydziałem Nadzoru Właścicielskiego.
Milionowa pożyczka
W czasie, gdy Zięba nadzorował spółki miejskie, milion złotych preferencyjnej, nisko oprocentowanej pożyczki z Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej sp. z o.o. w Gliwicach otrzymało Gliwickie Towarzystwo Koszykówki (GTK). Umowę podpisano 29 sierpnia br. Wniosek o udzielenie pochodzi z 15 lipca br. Oprocentowanie pożyczki wynosi ok. 7,3 proc. Prezesem GTK był wcześniej... Jarosław Zięba.
- Spółka, za zgodą Rady Nadzorczej może udzielić takiej pożyczki w ramach tzw. wolnych środków - tłumaczy Mirella Musiolik, prezes PKM sp. z o.o. w Gliwicach.
To... jedyna pożyczka, której w tym roku udzielił PKM.
Prezydent nabiera wody w usta
Katarzyna Kuczyńska-Budka, prezydent Gliwic z KO, w mediach lokalnych tłumaczyła tuż po wyborach samorządowych w tym roku:
"Moi zastępcy zadeklarowali mocne zaangażowanie w sprawy miasta, a to jest dla mnie szczególnie ważne. Aby realizować mój program dla Gliwic, potrzebuję dobrego zespołu zarządzającego".
Zapytaliśmy prezydent Kuczyńską-Budkę, dlaczego akurat Gliwickie Towarzystwo Koszykówki otrzymało milion złotych preferencyjnej pożyczki i dlaczego Jarosław Zięba, nie jest już I wiceprezydentem miasta. Prezydent Kuczyńska-Budka nabrała jednak wody w usta...
W KO liczy się "kolesiostwo"
Sprawę skomentował dla nas Łukasz Chmielewski, radny Rady Miejskiej w Gliwicach z Prawa i Sprawiedliwości, szef miejskich struktur tej partii.
- Moim zdaniem sytuacja, gdy spółka, którą nadzoruje resortowy wiceprezydent udziela pożyczki klubowi sportowemu, którego wcześniej właśnie ten wiceprezydent był prezesem, jest nieetyczna. To pokazuje nam jednak prawdziwą twarz obozu politycznego pani Katarzyny Kuczyńskiej-Budki, gdzie liczy się "PR", kolesiostwo, nepotyzm i partykularne interesy
- tłumaczy portalowi Niezalezna.pl Łukasz Chmielewski.
Źródło: niezalezna.pl
