Siedmioro Polaków, którzy w czasie II wojny światowej, ratowali Żydów udzielając im schronienia, zostało w poniedziałek pośmiertnie odznaczonych medalami „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”. Uroczystość odbyła się w Synagodze pod Białym Bocianem we Wrocławiu.
„Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” to najwyższe izraelskie odznaczenie cywilne przyznawane obywatelom innej narodowości niż żydowska przez Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Jad Vashem w Jerozolimie. Przyznawane jest tym, którzy narażając własne życie lub swoich bliskich ratowali Żydów podczas II wojny światowej. Do tej pory odznaczenie to przyznano 28 486 osobom z całego świata, w tym 7280 Polakom (stan na 1 stycznia 2024 r.).
W poniedziałek Bosmat Baruch, dyrektorka ds. dyplomacji publicznej Ambasady Izraela w Polsce wręczyła medale i dyplomy „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” spadkobiercom siedmiorga Polaków, który ratowali Żydów podczas Holokaustu. Uhonorowane pośmiertnie zostali:
Ambasador Izraela Yacov Livne w liście do uczestników uroczystości, która odbyła się w Synagodze pod Biały Bocianem we Wrocławiu podkreślił, że „świętym obowiązkiem” Ambasady Izraela w Polsce jest oddanie należytego hołdu bohaterom, którzy ratowali Żydów podczas II wojny światowej.
W czasach najciemniejszych w historii ludzkości, narażając swoje życie i bezpieczeństwo swoich najbliższych ratowali od niechybnej śmierci często zupełnie obcych sobie ludzi. Ich odwaga i moralna jasność są wiecznym przykładem tego co znaczy przeciwstawiać się złu i niesprawiedliwości
– napisał ambasador.
Yacov Livne podkreślił, że równie ważne co upamiętnienie osób ratujących Żydów podczas Holokaustu jest dbanie o to, by ich historię były opowiadane i nauczane w szkołach. „Musimy ocalić je od zapomnienia, aby przyszłe pokolenia czerpały z nich inspiracje i przestrogę” – podkreślił Livne.
Joanna Mikołajczyk udzieliła pomocy i schronienie Jakubowi Jabłońskiemu i Adeli Jabłońskiej (z domu Berkowicz) w sierpniu 1942 r., podczas likwidacji getta w Wieluniu. W latach 90. XX w. tytułem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” zostali uhonorowani Zygmunt Mikołajczyk (mąż Joanny) oraz ich dzieci Stefan i Helena. Polska rodzina ukrywała Jabłońskich i zorganizowała im dokument, dzięki którym mogli wyjechać i po przybranymi nazwiskami do końca wojny podjąć prace w gospodarstwie rolnym na ówczesnym Dolnym Śląsku.
Karolina i Ludwik Gawlińscy, Czesława i Stanisław Gawlińscy, Anna Gawlińska oraz Antonia Kolankowska (z domu Gawlińska) udzieli podczas Holokaustu schronienia Krystynie Karmi (z domu Sorger). Krystyna mieszkała wraz z rodzicami oraz dwiema starszymi siostrami w miasteczku Obertyn (dziś Ukraina). W 1942 r. Krystynę, jej rodziców i babcię przesiedlono do getta w Kołomyi. Babcia zmarła z głodu w getcie, a Krystynie i rodzicom udało się uciec do Obertyna. Rodzina znajdowała schronienie w różnych miejscowościach. Cześć rodziny Krystyny zginęła, a ona i jej rodzice w ostateczności zostali wydani przez właścicielkę stajni, w której się ukrywali. Ukraiński policjant, który przyjechał po nich, pozwoli Krystynie uciec. Rodzice dziewczyny zostali rozstrzelani na cmentarzu w Obertynie. W ostateczności Krystyna trafiła do rodziny Gawlińskich, gdzie znalazła schronienie, ale w 1944 r. znów musiała uciekać. Dziś kobieta żyje w Izraelu.