Kanclerz Niemiec Olaf Scholz ocenił pozytywnie koniec rządów prezydenta Baszara al-Asada w Syrii. "Naród syryjski doświadczył straszliwego cierpienia. Koniec rządów Asada w Syrii jest zatem dobrą wiadomością” - powiedział w niedzielę szef niemieckiego rządu, cytowany przez agencję dpa.
Scholz zaznaczył, że Asad brutalnie uciskał swój naród i miał na sumieniu niezliczone rzesze ludzi. Zmusił wielu ludzi do ucieczki z Syrii, z których wielu wyjechało do Niemiec - przypomniał kanclerz.
Szef rządu Niemiec podkreślił, że istotne jest obecnie przywrócenie prawa i porządku w Syrii. "Wszystkie mniejszości muszą cieszyć się ochroną teraz i w przyszłości. Polityczne rozwiązanie konfliktu w Syrii jest nadal możliwe" - dodał. Scholz zapowiedział też, że Niemcy będą oceniać przyszłych rządzących Syrią "na podstawie tego, czy umożliwią wszystkim Syryjczykom godne życie i samostanowienie, obronę suwerenności Syrii przed złośliwą ingerencją stron trzecich i życie w pokoju z sąsiadami".
Syryjscy rebelianci ogłosili w niedzielę nad ranem zdobycie stolicy kraju Damaszku i obalenie Baszara al-Asada, który przez 24 lata sprawował autorytarną władzę nad tym państwem. To najnowszy etap trwającej od 2011 r. wojny domowej. Asad był w niej popierany m.in. przez Rosję, Iran i wspierany przez Teheran libański Hezbollah.