Dr Karol Nawrocki, kandydat obywatelski na prezydenta popierany przez PiS, mówił dziś na konferencji o konieczności budowy CPK. Pracownicy "wolnych mediów" nie odnieśli się do treści jego wystąpienia - zamiast tego zadawano pytania o... Jarosława Kaczyńskiego. - Trochę powagi. Jesteśmy na konferencji prasowej poświęconej polskiej przyszłości - ripostował dr Nawrocki.
W Warszawie odbyła się dziś konferencja Karola Nawrockiego, kandydata na prezydenta popieranego przez PiS. W swoim wystąpieniu mówił on o obywatelskim projekcie ustawy o zobowiązaniu władz publicznych do realizacji inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego, który dziś najprawdopodobniej zostanie odrzucony w Sejmie w pierwszym czytaniu.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Po oświadczeniu Nawrockiego przyszedł czas na zadawanie pytań. Przedstawiciele "wolnych mediów" nie dopytywali jednak o stosunek kandydata do CPK czy innych strategicznych inwestycji, co było tematem konferencji, tylko o... Jarosława Kaczyńskiego.
"Czy prezes Kaczyński ma racje mówiąc, że mamy władzę wręcz okupacyjną?"
"Pani redaktor, trochę powagi. Jesteśmy na konferencji prasowej poświęconej polskiej przyszłości, pani redaktor" - odparł Nawrocki.
Na zachowanie pracowników mediów III RP zareagował obecny na konferencji Marcin Horała, poseł PiS.
"Zwracam się z prośbą. Moja prośba jest taka, byśmy rozmawiali o przyszłości, ważnych sprawach dla Polski. Próbujecie wykoleić tę dyskusję"
Dzisiejsze zajście na konferencji kandydata obywatelskiego popieranego przez PiS skomentował w programie "#Michał Rachoń. Jedziemy" Piotr Muller, europoseł.
"Z rozrzewnieniem słuchałem tej konferencji, bo widziałem, jak ten mainstream medialny rzucił się na Karola Nawrockiego i próbował zmieniać tematy, by mówić o czymkolwiek innym niż o tematach z agendy prorozwojowej. To pokazuje, że trafił dzisiaj w punkt"