Szmydt podążył śladem Emila Czeczko. Gdy przestanie być potrzebny, skończy zapewne tak samo jak on - pisze Stanisław Żaryn, doradca prezydenta Andrzeja Dudy. Szmydt właśnie otrzymał azyl na Białorusi.
Szmydt, który na Białorusi poprosił o azyl, korespondencyjnie zrzekł się stanowiska sędziego. Prokuratura Krajowa postawiła mu zaocznie zarzut szpiegostwa i wydała za nim list gończy, zaś Sąd Okręgowy w Warszawie - Europejski Nakaz Aresztowania.
Jak podały w piątek państwowe białoruskie media, Alaksandr Łukaszenka podpisał dekret przyznający azyl polityczny na Białorusi Tomaszowi Szmydtowi.
Sytuację Szmydta skomentował w serwisie X prezydencki doradca Stanisław Żaryn.
„Przyznanie azylu zdrajcy i uczestnikowi wojny hybrydowej przeciwko Polsce to dowód na wykorzystanie czynnika państwowego do prowadzenia i legitymizowania działań z zakresu walki informacyjnej przeciwko Zachodowi”
Zdaniem Żaryna, „Szmydt podążył śladem Emila Czeczko; gdy przestanie być potrzebny, skończy zapewne tak samo jak on”.
Kolejna z serii antypolskich prowokacji. Łukaszenka przyznał azyl Tomaszowi Szmydtowi - zdrajcy, który uciekł na Białoruś i współpracuje z rosyjskimi służbami wspierając wojnę propagandową Rosji przeciwko Polsce.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 22, 2024
Szmydt podążył śladem Emila Czeczko. Gdy przestanie być potrzebny,… https://t.co/Nz5q1HUwjJ
Emil Czeczko "wsławił się" ucieczką na Białoruś w grudniu 2021 roku. Choć był polskim żołnierzem, postanowił porzucić służbę, stając się trybikiem w propagandowej machinie Łukaszenki. Zaraz po przekroczeniu polsko-białoruskiej granicy udzielał wywiadów białoruskim i rosyjskim mediom, opowiadając o rzekomych zabójstwach migrantów czy wolontariuszy.
Białoruski Komitet Śledczy przekazał 17 marca 2022 roku, że "organy ścigania otrzymały wiadomość o znalezieniu powieszonego Emila Czeczko w jego miejscu zamieszkania w Mińsku".