Najwyższa Izba Kontroli nie jest w ogóle dzisiaj urzędem państwowym, bo nie spełnia takich wymogów - odparł prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, pytany o kolejne zawiadomienie NIK - tym razem w sprawie importu węgla. Szefowi Izby przypomniał nagraną rozmowę z Markiem Chmajem.
Najwyższa Izba Kontroli zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego ministra aktywów państwowych Jacka Sasina (PiS). Jak podał we wtorek NIK, chodzi o organizację importu i dystrybucji węgla kamiennego w związku z wprowadzeniem w 2022 r. embarga na dostawy tego surowca z Rosji.
Szef PiS pytany o te doniesienia odparł, że "Najwyższa Izba Kontroli nie jest w ogóle dzisiaj urzędem państwowym, bo nie spełnia takich wymogów".
- A jeśli chodzi o szefa NIK (Mariana Banasia), to został nagrany z wypowiedziami, które w oczywisty sposób wskazują na to, że to jest ramię Platformy Obywatelskiej, a nie żadna Najwyższa Izba Kontroli
- przypomniał prezes PiS.
Wytłumaczył, że w tamtym czasie import węgla był potrzebny, bo bardzo wiele domów w Polsce jest ciągle nim opalanych. - Kiedy żeśmy go zakazali (importu z Rosji -red.) ze względów polityczno-militarnych, to trzeba było ściągać węgiel z całego świata: z Kolumbii, Indonezji - powiedział.
- Wszczynanie w tych sprawach postępowania to działania o charakterze kryminalnym - podsumował.
Nagrania rozmów Mariana Banasia z Markiem Chmajem. Prezes NIK chwali się działaniami szkodzącymi PiS, kontrolą Konfederacji i wspieraniem Donalda Tuska.#wieszwięcej #Banaś #NIK #Tusk #Konfederacja #Chmaj #TaśmyBanasia #Wybory2023
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) October 13, 2023
Całość tutaj👇👇👇https://t.co/xqnuT9zA3W